CZARKOWY. Siarka o której nikt nie pamięta
Jeszcze zanim w kopalni Machów wydobyto pierwszą tonę siarki, przed II Wojną Światową, a jeszcze w okresie II i wcześniej I Rzeczpospolitej, znanych było kilka wystąpień siarki. Wśród nich na większą skalę eksploatację prowadzono w trzech: Swoszowicach, Posądzy i Czarkowach.
Czarkowy to wieś zlokalizowana na zachodnim skraju Ponidzia, dawny ośrodek górniczy, gdzie wydobycie rozpoczęto najprawdopodobniej w 1795 roku, równo z trzecim rozbiorem polski. Od początku swojego istnienia podziemna kopalnia siarki nazywała się „Opatrzność Boża”, a jej historia to naprzemienne wzloty i upadki. Mimo tego w tych lepszych dla kopalni czasach, w XIX wieku wydobycie sięgało tutaj rocznej produkcji siarki rzędu 100–500 t. Dodatkowo dzięki zastosowaniu maszyny parowej do pomp odwadniających, kopalnia budziła ogromne zainteresowanie. Była nie tylko nowoczesna, ale również stanowiła jedyne miejsce wydobycia siarki w ówczesnym Cesarstwie Rosyjskim.
Kopalnię zlikwidowano w 1918 r. i do dziś nie zostało po niej prawie śladu. Tam gdzie kiedyś były szyby górnicze stoją domy, a hałdy pokrył las. Są niedostępne, stanowią teren prywatny zabezpieczony siatką. Będąc w Czarkowach wykonałem mrówczą pracę wypytywania mieszkańców o ślady dawnej kopalni. Ludzie prawie nie pamiętają…ktoś, gdzieś, kiedyś jakąś siarkę widział, a o hałdach wiadomo tyle, że to teren „doktora z Krakowa”. Miałem okazję porozmawiać z najstarszymi mieszkańcami, zaś opowieści takie jak pani Zofii utwierdziły mnie w tym, że tutejsze górnictwo zatarło się już w miejscowej pamięci.
Nie wiem czy są kolekcjonerzy lub aktualnie jakieś muzeum posiada siarkę z Czarkowych w kolekcji. Słyszałem kiedyś, że Uniwersytet Jagielloński miał próbki tutejszej siarki w swoich zbiorach; podobno kilkadziesiąt lat temu, chociaż może to tylko plotka. Wiem natomiast, że ja tym razem miałem szczęście i do mojej kolekcji trafiły niewielkie okazy siarki; kryształy gipsu z siarką oraz osiarkowane wapienie. Nie są może najpiękniejsze, ale są z tego miejsca, ze wsi Czarkowy…wyjątkowej, historycznej lokalizacji. To poniekąd moje (już teraz) spełnione marzenie; chciałem mieć siarkę ze wszystkich liczących się niegdyś miejsc pozyskiwania siarki. Machów wiadomo, Posądza i Swoszowice też są w mojej kolekcji…teraz przyszedł czas na Czarkowy. To też misja REALGAR realizowana tu i teraz, czyli odkrywanie geologicznego dziedzictwa.
Kilka niewielkich okazów wezmę ze sobą do Lubania. To część historii o której warto mówić i mieć ją u siebie.
Literatura (odnośniki):
We wpisie wykorzystałem informacje zawarte w tekście „Tradycje poszukiwań i wykorzystania surowców mineralnych na Ponidziu” Jan Urban, Jerzy Gągol. Prz. Geol., 63: 475–484.
Piotr Zając
realgarblog.com
Fraza kluczowa: Czarkowy siarka – historia | Czarkowy siarka – dawny ośrodek górniczy