The Munich Show 2025 – 61th Mineralientage München – RELACJA
W ostatni weekend października 2025 roku odbyła się 61 edycja niezwykle ważnego dla kolekcjonerów minerałów wydarzenia, które co roku przyciąga tłumy do Monachium. „The Munich Show 2025 – Mineralientage München” – trzydniowa impreza kolekcjonerska w dniach 23-26 października miała miejsce w Messe München przy ul. Am Messesee 2. Jest to wydarzenie uznawane za jedną z największych i najważniejszych imprez kolekcjonerskich na świecie. W ubiegłym roku obchodzono 60-lecie powstania giełdy, a jej pierwsze edycje miały miejsce w latach 60tych ubiegłego stulecia. Zapraszam na relację, tym razem skupioną głównie na wystawie głównej o nazwie „Bodenschätze – Verborgene Reichtümer Europas”.
Tegoroczna wystawa główna, której tytuł (tłumacząc na nasz język) brzmi: „Skarby ziemi – ukryte bogactwo Europy” zachwycała ilością i różnorodnością prezentowanych okazów. Celem wystawy było ukazanie europejskiego dziedzictwa mineralnego poprzez przedstawienie najważniejszych lokalizacji i najwyższej klasy okazów pochodzących z 12 europejskich krajów. Osobiście urzekły mnie fenomenalne okazy srebra rodzimego pochodzące z norweskiego Kongsberg, ale również liczne rzadkości takie jak pirargyryt, proustyt i inne, które możecie zobaczyć poniżej.
Pośród krajów prezentujących na wystawie swoje „skarby”, również Polska miała swoich reprezentantów na The Munich Show 2025. Wewnątrz czterech wystawowych gablot znalazły się topowe okazy z lokalizacji takich jak m.in. Wiśniówka, Grabiszyce, Borów czy Machów. Polska część wystawy wywarła na wszystkich bardzo pozytywne wrażenie, a okazy wyraźnie wyróżniały się na tle innych europejskich minerałów. Zaprezentowane okazy w przyszłości mają stać się częścią stałej ekspozycji znajdującej się w Muzeum Minerałów w Szczawnie-Zdroju.
Powyżej dwa okazy srebra rodzimego o których wcześniej pisałem. Jeśli zastanowić się, co można uznać za „fantazyjną formę wykształcenia”, to z całą pewnością te srebra się w to wpisują.




Dla tych mniej obeznanych z językiem naszych zachodnich sąsiadów; Grube Stefanie nie oznacza, że Stefania była gruba 😉 …Grube = kopalnia. Rozumiem, któś mógł tak pomyśleć – skoro „Bodenschatze”, to pewnie coś z ciałem, a skoro Stefania była gruba, to wszystko się zgadza 😉









Poniżej zbiorcza galeria wszystkich pozostałych fotografii.

Piotr Zając
Fotografie: Grzegorz Słowik
realgarblog.com








