SKARBY ZIEMI – 57 Giełda minerałów i biżuterii w Lublinie
W weekend 13 – 14 maja minęły już pięćdziesiąte siódme targi Minerałów i Biżuterii Skarby Ziemi w Lublinie. To już druga edycja tej imprezy po przerwie wywołanej pandemią wirusa SARS-CoV-2. Jak więc zmieniła się giełda przez te pół roku dzielące ją od poprzedniej edycji? Różnie w różnych dziedzinach.
Plakat 57 Giełdy Minerałów i Biżuterii „Skarby Ziemi” w Lublinie (pobrano ze strony Giełda Minerałów i Biżuterii „Skarby Ziemi” Lublin na Facebook’u).Pod kątem lokalizacji brak jest zmian – giełda po raz kolejny odbyła się w Hali Sportowej Centrum Kultury Fizycznej i Sportu Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie pod adresem Głęboka 31. Lokalizację tą omówiłem przy okazji 56 „Skarbów Ziemi”, więc po więcej szczegółów polecam zerknąć na odpowiednią relację.
57 GIEŁDA MINERAŁÓW I BIŻUTERII „SKARBY ZIEMI” – GEOLAB, Hala Sportowa UP, ul. Głęboka 3. Lublin 13-14 maj 2023 r.
Relacja Tymona Kalbarczyka
Pierwszą zmianą wobec poprzedniej edycji były prowadzone podczas trwania giełdy wykłady. Szczerzę przyznaję się, że z powodu swojego nieprzygotowania i ograniczeń czasowych nie mogłem w nich uczestniczyć – czego żałuję, bo znalazłbym coś dla siebie – opiszę więc suche szczegóły dotyczące wykładów. Wykłady odbywały się w sobotę, ich tematyka i terminarz wyglądały następująco:
– 11:30 Lubelski Bursztyn (wykładał dr inż. Lucjana Gazda)
– 12:30 Mineralne leki oraz kosmetyki wczoraj i dziś (wykładała dr Roksana Maćkowska)
– 13:30 Geoturystyka na Lubelszczyźnie na przykładzie Krainy Wąwozów Lessowych (wykładał mgr Grzegorz Bukowski)
– 14:30 Glaukonit – zielone złoto Lubelszczyzny zastosowanie w kosmetologii (wykładała mgr Anna Bukowska i mgr Urszula Bednaruk)
Plakaty promujące wykłady (pobrano ze strony Giełda Minerałów i Biżuterii „Skarby Ziemi” Lublin na Facebook’u)Nie były to jedyne atrakcje giełdy, gdyż w trakcie jej trwania podejrzeć można było kryształy pod mikroskopem na warsztatach przygotowanych przez Grzegorza Bukowskiego z Muzeum Minerałów Meteorytów i Skamieniałości Młyn Hipolit. Warsztaty kierowane były głównie do dzieci i odbywały się na głównej hali, pomiędzy stoiskami, od 14:30 do 17:00 w sobotę i od 11:00 do 16:00 w niedzielę. Warto jeszcze wspomnieć o tym, że na giełdzie można było wygrać globus z mozaikowymi krajami ze skał i minerałów.
Mniej przyjemną zmianą była cena biletów, która wzrosła od ostatniej edycji „Skarbów Ziemi”. W tej edycji wyniosła 15 zł za bilet normalny, 10 zł za ulgowy i 35 zł za rodzinny. Dzieci do lat 6 wchodziły bezpłatnie. Bilety można było kupić na miejscu lub na stronie ekobilet.pl. Osobiście uważam, że cena biletów mogłaby być niższa, tym bardziej, że wedle wrażenia jakie odniosłem wiosenne „Skarby Ziemi” były mniejsze zarówno pod kątem ilości wystawców, jak i odwiedzających. Ceny te wciąż uznaje jednak za akceptowalne.
Spora część giełdy była zajęta przez biżuterię. Nie powiedziałbym, że jest to zła rzecz – ostatnio sam zacząłem z zadziwieniem oglądać niektóre wyroby, choć głównie pod kątem ich wykonania i ilości włożonej w nie rzemieślniczej pracy, niż perspektyw noszenia. Na lubelskich „Skarbach Ziemi” znaleźć można było zarówno wyroby masowe, jak i rzemieślnicze. Cenowo można było wybierać wśród tańszej biżuterii do ciekawszych projektów z prawdziwych kamieni szlachetnych. W kwestii samych kamieni szlachetnych można je było również kupić w formie nieoprawionej.
Fasetowane kamienie szlachetne oferowane na jednym stoisku. Oferowane były kamyki zarówno prawdziwe, jak i sztuczne, co stwarzało dogodną atmosferę na zakupy w różnych budżetach.
Przechodząc płynnie do minerałów oferowanych na giełdzie zacznijmy od zagranicy. Nie licząc masówki, żaden kraj zdawał się nie dominować, choć znów odczułem drobne zubożenie w różnorodności wobec jesiennej giełdy.
Marokańska klasyka – po lewej baryt z wanadynitem, po prawej sam wanadynit.
Marokańska mniej klasyka – zacne kalcyty z różnych lokalizacji.
Marokańska egzotyka – epidoty z gór Atlas.
Mozaikowe fluoryty z Chin.
Zbliżenie na oferowane na powyższym stoisku tektyty. Warto zwrócić uwagę na różnorodność barw jaką przyjmuje to naturalne szkliwo w zależności od składu stopionego materiału.
Szczególnie zauroczyły mnie jednak agaty z Malawi znalezione na jednym stoisku. Te barwy! Wiele z nich prezentowało również ciekawe zjawisko jaką jest pareidolia, czyli zdolność naszych umysłów do dostrzegania twarzy tam gdzie ich nie ma.
Przechodząc do materiału rodzimego, naprawdę zaskoczyła mnie obfitość agatów z polskich lokalizacji – zarówno z Nowego Kościoła, Płóczek Górnych, Rudna, jak i żwirowni.
Agaty ze znanych nam lokalizacji, od lewej: Płuczki Górne, Przeździedza i znowu Płóczki Górne z Nowym Kościołem w tle.
Piękne barwy agatów ze żwirowni Kraszowice.
Największym zaskoczeniem na ostatnich „Skarbach Ziemi” było dla mnie jednak pojawienie się szczotek barytowych z niedawnego trafienia w Górach Świętokrzyskich. Naprawdę zaintrygował mnie ten temat gdy po raz pierwszy o nich usłyszałem i nie sądziłem, że tak szybko zobaczę je na żywo. Ostatecznie jedna z nich wróciła ze mną do domu.
Omawiane szczotki barytowe. Niby matowe i białe, ale jednak robią wrażenie – tym bardziej, że z Polski.
Podsumowując, Giełda Minerałów i Biżuterii Skarby Ziemi w Lublinie w swojej 57 odsłonie minęła pozostawiając we mnie raczej pozytywne emocje, pomimo kilku „ale”. Miłym zaskoczeniem były dla mnie wykłady, gdyż giełdy minerałów są świetną okazją do rozpowszechniania wiedzy o geologii. Również organizowane podczas giełdy warsztaty stanowią krok w dobrą stronę. Pod kątem bogatości materiału oferowanego na giełdzie mogło być lepiej, choć i tu spotkały mnie miłe niespodzianki. Przykładem posłużyć mogą m.in. agaty z Malawi, sama rozmaitość agatów Polskich, oraz baryty z ostatniego trafienia w Górach Świętokrzyskich. Martwiąca pozostała zmniejszona wobec jesieni ilość wystawców i odwiedzających, czas pokaże, czy jest to stały trend, czy jedynie sezonowe wahania. Cena biletów również mogłaby być niższa, choć, jak już zaznaczyłem, w związku z sytuacją na świecie jest akceptowalna. Przede wszystkim jednak, giełda spełniła swoje najważniejsze zadanie – umożliwiła mi, a zapewne również wielu innym, wzbogacenie swoich kolekcji o nowe kamyki, a przecież o to tu przede wszystkim chodzi.
Tymon Kalbarczyk
realgarblog.com
Dodatkowe źródła:
- Dodatkowe informacje o wykładach, oficjalne plakaty wykładów, oficjalny plakat giełdy – https://www.facebook.com/SkarbyZiemiLublin/?locale=pl_PL
Fraza kluczowa: Giełda Minerałów i Biżuterii Skarby Ziemi w Lublinie – GEOLAB | Giełda Minerałów i Biżuterii Skarby Ziemi w Lublinie – Hala Sportowa UP