LATARKA DO MINERAŁÓW – recenzja sprzętu
Jednym z najbardziej przydatnych przyrządów w kolekcjonowaniu minerałów jest latarka. Używamy jej w terenie po zmroku, innym razem wchodząc do sztolni czy kopalni, czasami na giełdzie lub oglądając okazy w domu. Na początku swojej kolekcjonerskiej drogi ludzie zastanawiają się co kupić. Kontynuując serię przydatnych gadżetów dla zbieraczy minerałów (tu znajdziesz pierwszy wpis dotyczący prostej i taniej lupy) chciałbym zwrócić uwagę na konkretne zastosowanie latarki do minerałów.
Recenzja Tomasza Zyguły
Jeżeli mamy zamiar używać latarki głównie podczas pracy w terenie np. miejscach gdzie jest zupełnie ciemno, lepiej wybrać latarkę czołową, ze zmiennymi trybami świecenia i posiadającą odpowiednią normę IP (ochrona przed cieczą, pyłem, uderzeniami itp.). Recenzję dobrej czołówki postaram się zrobić w późniejszym czasie. Zresztą, kto już trochę zna temat i wie jakie ma potrzeby, ten idealnie dobierze do nich sprzęt oraz do zasobności swojego portfela. Dziś chciałbym się jednak skupić na czymś innym. Jaka latarka może się przydać komuś kto zaczyna, rzadko jeździ w teren wieczorami, chce kupić coś taniego i potem używać jako urządzenie zapasowe? A może któryś z okazów świeci w UV?
Zdecydowanie dla początkującego najlepsza jest latarka uniwersalna…
…zresztą nie tylko dla początkujących. Osobiście używam latarki również do doświetlenia konkretnych okazów w gablocie, w celu pokazania zmiany widoku w zależności od kąta padania światła, również jako zapas na co dzień i do sprawdzania okazów pod kątem UV. Oczywiście ten temat jest trochę szerszy ponieważ różne minerały świecą w różnych długościach fal.
Latarka uniwersalna LIVARNOLUX – opakowanie
Profesjonalne źródła światła UV bywają jednak dość drogie, nieporęczne i przy niektórych długościach wymagają bezwzględnie ochrony oczu. W żadnym wypadku nie należy świecić światłem UV w kierunku oczu, jednak w normalnym użytkowaniu latarki z tym rodzajem oświetlenia są względnie bezpieczne. Nie chcąc brnąć w zakup kilku osobnych latarek do różnych zastosowań postawiłem kiedyś na latarkę o dwóch źródłach światła. Szukałem zarówno w polskich sklepach jak i zagranicznych, u różnych producentów i wśród tak zwanych „no name”. Niestety, nie znalazłem nic co spełniałoby proste kryteria, normy bezpieczeństwa i było bardziej wytrzymałe niż paczka chrupek. Z pomocą przyszedł znajomy, który polecił mi dzisiejszy sprzęt. Znaleziony w… Lidlu. No właśnie, popularna sieciówka i sprzęt do minerałów w parze nie brzmią najlepiej, ale postanowiłem zaryzykować. Od razu jeden problem z głowy – kwestia bezpieczeństwa. O ile ktoś używa przedmiotu zgodnie z przeznaczeniem wszystko jest ok., jest dopuszczony na rynki UE i oczywiście posiada gwarancję. Fajnie, bo szukając za granicą wcale nie było to takie pewne.
Latarka posiada dwa źródła światła: LED i LED UV. W przypadku LED latarka świeci światłem stałym, białym. Niestety nie posiada żadnych trybów ale jasność i barwa jest zadowalająca. Światło UV ma w przybliżeniu 365 – 390 nm.
Jakość wykonania: 3/5
Latarka wykonana jest z aluminium zabarwionego na kolor czarny. Po dłuższym, ale nie bardzo intensywnym użytkowaniu nie pojawiły się rysy i zadrapania. Górna część latarki jest odkręcana, szybka wykonana z plastiku (ta jako jedyna posiada ślady użytkowania). Na plus, że nie została wklejona i można ją w dowolnym czasie wymienić. Same diody wyglądają w porządku, odbłyśnik jest plastikowy bez zmian w trakcie użytkowania. Element w którym są baterie jest solidny, dobrze trzyma i jest odpowiednio oznakowany. Pomimo, że latarka nie posiada norm IP odnośnie uderzeń, nie wykazuje przerw w świeceniu podczas drobnych stuknięć. Jedyny minus to włącznik, który choć ogumowany i wymaga mocnego kliknięcia, jest zbyt czuły i w trakcie użytkowania może powodować mrugnięcia światła pomimo, że cała reszta nie powoduje tego nawet podczas uderzenia. Pasek na rękę jest drobnym, ale przyjemnym dodatkiem.
Zasilanie: 4.5/5
Zasilanie na baterie 3xAA czyli popularne „paluszki”. Długość świecenia jest zadowalająca, zależna od tego której funkcji używamy częściej. Ja zawsze używałem w cyklu mieszanym. Wymiana baterii jet bardzo prosta, a źródło światła dostępne niemal wszędzie.
Waga: 2.5/5
Używając na co dzień latarki o dużo mniejszych rozmiarach z anodyzowanego aluminium, a następnie biorąc tę latarkę do ręki czuje się różnicę wagi. Ciężar jest wyczuwalny, ale nie męczący. Dokładna waga to: 241 g. Trzyma się ją natomiast bardzo pewnie i nawet przy dłuższym użytkowaniu jest wygodna (przynajmniej w męskiej dłoni 🙂 ).
Wytrzymałość: 3.5/5
O ile do samej obudowy latarki nie mam zastrzeżeń, to szybka mogłaby być solidniejsza. Włącznik choć nienaruszony, skonstruowany jest tak, że być może dłuższe użytkowanie będzie męczące. Może to być jednak wada konkretnie mojego egzemplarza ponieważ nie słyszałem, żeby ktoś inny miał ten problem. W tym miejscu jednak chciałbym to podkreślić. Wytrzymałość jak wszystkie tego typu produkty może być zmienna w zależności od partii itp. Jest to zjawisko znane przy tego typu masowych produktach nierenomowanych marek.
Dodatki i udogodnienia: 3.8/5
Światło UV, choć jednozakresowe jest tutaj ogromnym atutem. Występuje w tym przypadku światło widzialne, które jest niepożądane. Przy tej klasy produkcie jest to jednak zjawisko powszechne. Ocena za ten dodatek jest wysoka, ale działa on na tyle dobrze, że zdaje się być zasłużona.
Cena: 5/5
No właśnie. Przechodzimy do zazwyczaj najgorszej części oceny, chociaż tym razem będzie jednak przyjemnie. Patrząc na latarki o pojedynczych funkcjach, masowo sprowadzane z Chin i niewiadomego pochodzenia, bez gwarancji, plastikowe i działające dość słabo, do tego z kosztami dostawy lub cenami podbitymi przez naszych rodzimych sprzedawców można się złapać za głowę. Tymczasem cena za to urządzenie w sklepie Lidl to 35 zł. Wydaje mi się, że patrząc na stosunek cena/jakość, to jest to naprawdę dobry wybór i nic w tej lub zbliżonej cenie raczej nie uda się znaleźć. Jeśli jednak znacie lepsze propozycje w zbliżonej cenie dajcie znać, najlepiej ze zdjęciami i krótkim opisem. W każdym razie na pewno ktoś, kto szuka dzisiaj czegoś dla siebie będzie zadowolony.
Podsumowanie
Przede wszystkim należy wspomnieć, że w żaden sposób tekst nie jest sponsorowany. Sieć Lidl została wspomniana wyłącznie w celu możliwości zlokalizowania produktu.
Patrząc na zalety od strony konsumenta (gwarancja, bezpieczeństwo) i wspomniany wcześniej stosunek jakości do ceny, osobiście jestem zadowolony z tego urządzenia. Nie jest to jednak sprzęt profesjonalny. Nie nadaje się do używania w mokrych i ekstremalnych warunkach, do tego służą urządzenia zupełnie innej klasy z odpowiednimi certyfikatami. Jako latarka dla początkujących, jako zapas, do doświetlania gabloty, jako latarka UV w terenie i na giełdzie, urządzenie spełnia swoje zadania w zupełności. Po za tym, jeśli komuś się zniszczy, zgubi lub zepsuje, to nie utraci się zbyt wielu pieniędzy. Takie źródło światła dobrze mieć przy sobie w różnych sytuacjach…a przede wszystkim w tych najbardziej nieoczekiwanych 😉
Tomasz Zyguła
realgarblog.com
Poznaj pozostałe wpisy na blogu REALGAR:
▪ KOPALNIA W POSĄDZY – Zapomniane dziedzictwo siarkowe
▪ PERŁY JANINY czyli o wyjątkowej kolekcji Pawła Siudy i libiąskich Skittlesach
▪ REGULICE – co wulkanizm ma do ametystów i agatów?
▪ INKLUZJE czyli o tym co w krysztale zamknięte
▪ RUDNO – O melafirach, heulandycie i agatach
▪ ODRA – Katastrofa ekologiczna, a wody kopalniane
Fraza kluczowa: Latarka UV do minerałów – LIVARNOLUX | Latarka UV do minerałów – niezbędna w kolekcji |Latarka UV do minerałów – latarka uniwersalna |Latarka UV do minerałów – jaką wybrać?| Latarka UV do minerałów – domowe laboratorium
