WARSAW MINERAL EXPO. Październik 2024 – RELACJA
„Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, na co trafisz„, Słynny cytat z filmu Forest Gump idealnie opisuje sytuację z naszym udziałem na październikowym Warsaw Mineral Expo 2024. Gdyby ktoś mnie zapytał zaraz po giełdzie minerałów w Hali Czyżyny, czy wybieramy się do Warszawy, odpowiedź byłaby jednoznaczna: nie. Jedna giełda po drugiej, to zdecydowanie nie na moje siły, mimo, że wiedziałem, że warto. Tak czy inaczej Grupa REALGAR to nie tylko Piotr Zając, a dalsze wydarzenia spowodowały, że jednak wybraliśmy się do Warszawy. Na tym się jednak nie skończyło, bo mieliśmy również własne stoisko, a po wielu latach przerwy wreszcie mogę przygotować własną relację z tego wydarzenia. Pojechaliśmy do Warszawy i to był dobry wybór 🙂
Październikowe Warsaw Mineral Expo 2024
Przez te kilka lat zdążyłem już zapomnieć, jak ogromna jest warszawska giełda. Nie będę wyliczał ile jest poszczególnych sal, trzeba by się tutaj odnieść i korzystać z mapy wydarzenia, co też wcale nie daje gwarancji, że się nie zgubimy pośród stoisk. Żeby przejść całość potrzeba kilku godzin, a jeśli ktoś chce wnikliwie wszystko oglądnąć, to jedno popołudnie może nie wystarczyć. Taka giełdowa powierzchnia przyciąga odwiedzających, którzy licznie przybywają do Pałacu; tak licznie, jak dużo jest biżuterii na giełdzie. Ta zdecydowanie przeważa na stołach, chociaż da się tutaj zrobić również dobre zakupy kolekcjonerskie. Stoisk stricte z minerałami jest sporo, z czego większość z nich jest zebrana w sali malachitowej, tzw. strefie kolekcjonera.
Zgodnie z opisem zamieszczonym na stronach organizatorów, październikowe Warsaw Mineral Expo 2024 w Pałacu Kultury i Nauki odbywa się na 8000 m² powierzchni, co czyni ją największą w Polsce i jedną z największych w Europie giełd biżuterii i minerałów. Około 300 wystawców, atrakcje, wystawy i wszystko czego kolekcjonerska dusza zapragnie. Wydarzenie odbywało się 5-6 października 2024 roku, w godzinach 10:00-18:00. My oczywiście pojawiliśmy jeszcze przed rozpoczęciem targów w sobotę, głównie dlatego, by móc się przygotować i rozłożyć nasze geoedukacyjne stoisko, jak również ogarnąć trudne do zorganizowania parkowanie w obrębie PKiN. Plac Defilad jest w przebudowie i chcąc sprawnie przeprowadzić transport, trzeba było się nieźle nagimnastykować.
Co nowego na WME, czyli czym nas zaskoczyła Warszawa?
Przyjdźmy do minerałów, bo to nas interesuje najbardziej. Z ciekawostek, które uchwyciliśmy na giełdzie to m.in. okazy z trafienia Nováčekitu z kam. w Rędzinach (minerału grupy autunitu), agaty z Różanej, oraz kwarce z inkluzjami ropopochodnych, pięknie świecące w ultrafiolecie. Osobiście mogę się pochwalić fajnymi okazami przywiezionymi z tej giełdy, ale także pudełkami na minerały od Mineral Boxes. Dzięki temu mogę dalej układać i porządkować moją kolekcję.
Stoisko Grupy REALGAR
Pierwszy raz na giełdzie biżuterii i minerałów w Warszawie mieliśmy okazję zaprezentować się z naszym geoedukacyjnym stoiskiem. Zaskoczyło mnie ogromne (jeszcze większe niż zwykle!) zainteresowanie jakie wzbudziliśmy w ramach naszej obecności. W zasadzie nie było takiej chwili, by dało się w spokoju odejść od stolika, bo cały czas, ktoś o coś pytał, oglądał czy trwała rozmowa. Osobiście uważam, że zaraz po blogu obecność na giełdach jest najlepszym sposobem na przekazywanie wiedzy i pasji. Przeważająca większość osób które przychodzi na targi jest już zainteresowana lub zaczyna się interesować, a przy tym chce dowiedzieć się jeszcze więcej. I wtedy wchodzimy my 🙂
Za każdym minerałem stoi człowiek
Stała część relacji na naszym blogu, czyli sylwetki osób, które odwiedziliśmy. Zawsze powtarzam, że minerały na stoisku to efekt ciężkiej pracy wielu ludzi, a to co widzimy na giełdzie, to wierzchołek góry lodowej tych zmagań.
Nováčekit z Rędzin
Nowość o której wspominałem wyżej. Rzadki minerał z grupy autunitu o wzorze: Mg(UO2)2(AsO4)2 x 10H2O – Nováčekit, którego okazy pozyskano z kopalni dolomitu Rędziny w Rudawach Janowickich. Jest to minerał o żółtej jaskrawej barwie i intensywnej zielonej fluorescencji, nieznany dotychczas w formie okazów kolekcjonerskich z tej lokalizacji. Zgodnie z informacjami zawartymi w mediach społecznościowych Spirifer Minerals: „Trafienie to było niewielkie, składa się zaledwie z około 10 lepszych okazów i kilkudziesięciu pomniejszych im towarzyszących„.
Agaty z Różanej
Przyznam, że dotychczas agaty z tej lokalizacji uważałem za mniej atrakcyjne, niż te pochodzące z takich popularnych lokalizacji jak np. Nowy Kościół czy Lubiechowa. Może trochę dlatego, że na Lubiechową czy Gozdno bardziej się napatrzyłem, a może przez przewagę szarych barw w agatach z Różanej. Miałem już okazję oglądać agaty z tej lokalizacji chociażby na wystawie Antoniego Grzybka podczas SFM w 2021 roku, jednak tam też przeważała szarość. Muszę jednak zmienić swoje przekonania, bo wygląda na to, że agaty z Różanej są znacznie ciekawsze, jak również mogą mieć niesamowicie atrakcyjny rysunek. Co więcej szare ładnie komponuje się z fioletowym, bo bywają również ametysty. Wniosek jest jeden – Góry Kaczawskie wciąż zaskakują. Koniec końców na WME nie zrobiłem jeszcze takiego zakupu, jak bym chciał…ale teraz wiem, że chcę 🙂
Kwarce z Madirobe
Kwarce (w tym również kwarce berłowe) świecące zarówno w krótkim jak i długim UV. Ich lokalizacja to Madirobe, Besalampy, Melaky, Madagaskar. Jak podaje Mindat, są to okazy z dość świeżego trafienia, które po raz pierwszy były prezentowane na The Mineral City Show Tucson w 2023 roku i sprzedawane pod nazwą „Fire Fly Quartz”.
Zanim zakończę, rzucę jeszcze kupami, a dokładniej koprolitami. Koprolity są rodzajem skamieniałości śladowych, skamieniałych odchodów zwierzęcych, które w wyniku mineralizacji zachowały się do naszych czasów.
Jeszcze bonusowa galeria z okazami ze stoiska Giant Mountains Minerals, które przyciągnęły naszą uwagę na dłuższy czas. Niech to posłuży za zakończenie naszej relacji, która pojawiła się na blogu z lekkim opóźnieniem. Stało się tak tylko dlatego, że na wpis trzeba było poświęcić więcej czasu, niż innym, podobnym, publikowanym przez nas treściom. Nie da się opublikować relacji z tak dużej imprezy w ciągu jednego wieczora – to już wiem. Nie jest łatwo, szczególnie gdy Warszawa kusi nocnym życiem. Warszawa i Warsaw Mineral Expo przypadły nam do gustu. Pewnie tu jeszcze wrócimy 🙂
Piotr Zając
realgarblog.com
Poznaj nasze blogowe relacje z Warsaw Mineral Expo na przestrzeni lat:
Warsaw Mineral Expo. Marzec 2024
Wydarzenie odbywało się w dniach 02 – 03 marca 2024 roku. Tym razem na Warsaw Mineral Expo 2024 wśród giełdowych stoisk, można było znaleźć sporo kolekcjonerskich nowości. Po za ostatnimi trafieniami z Strzegomia, dało się nabyć m.in. nowy materiał z Tarnowskich Gór i Ostrówki. Dla fanów meteorytów rarytasem był… ← Przejdź do wpisu
Warsaw Mineral Expo. Marzec 2020
Wydarzenie odbywało się w dniach 29 luty – 1 marca 2020 roku. W ramach strefy odbywało się sześć wykładów o zróżnicowanej tematyce, m.in. dotyczące Sudetów, paleontologii, minerałów w roślinach czy fotografowania minerałów. Dodatkowo można było wykonać sesję zdjęciową własnego okazu u mistrza fotografii Marka Mauthnera… ← Przejdź do wpisu
Warsaw Mineral Expo. Marzec 2017
Wydarzenie odbywało się w dniach 4 – 5 marca 2017 roku. Będąc pierwszy raz na giełdzie w PKiN można być pod wrażeniem rozmachu i łatwo stracić orientację; osobiście chwilami nie miałem pewności czy już byłem wcześniej na danej sali czy jestem tu pierwszy raz. I tak do wyboru były sale: turmalinowa, bursztynowa, szafirowa… ← Przejdź do wpisu
Fraza kluczowa: warsaw mineral expo 2024