Zalew nowohucki
Geologiczna Nowa Huta

ZALEW NOWOHUCKI. Spojrzenie mieszkańca, geologa


Jeśli spytać mieszkańca Nowej Huty o wybranie jednego szczególnego miejsca, gdzie można pospacerować, wypocząć czy uprawiać sporty, to z całą pewnością padnie na to miejsce. Popularny, codziennie odwiedzany, bez względu na porę roku, Zalew nowohucki, czyli sztuczny zbiornik wodny znajdujący się w XVI Dzielnicy Krakowa – Bieńczycach. Zdecydowanie jeden z najważniejszych punktów na mapie Nowej Huty.

Przeglądając przygotowane na blogu szkice, przypomniałem sobie o wpisie, który poczyniłem lata temu na moim blogu dotyczącym Nowej Huty i jej mieszkańców. Był to jeden z moich ulubionych tekstów tam opublikowanych i, mimo tego, że od 2018 roku strona nie istnieje, mając pewien sentyment do tego wpisu, postanowiłem go reaktywować. Reaktywacja znaczy w tym wypadku również uzupełnić, bo trudno zachować właściwą tematykę bloga geologicznego, kiedy wpis nie ma nic wspólnego z geologią. Nie zapominajmy jednak, że geologia nas otacza, czy tego chcemy czy nie, więc nawet w Zalewie nowohuckim udało się znaleźć jakiś geologiczny aspekt.

Zalew nowohucki. Enklawa spokoju

Zalew zajmuje powierzchnię 0,07 km² i jest zlokalizowany u zbiegu ul. Bulwarowej i al. Solidarności. Ma formę zbliżoną do prostokąta, a jego maksymalna głębokość to 2,5 m. Zasilany jest przez wodę z rzeki Dłubni, która przepływa na wschód od zbiornika. Wokół Zalewu rozciągają się liczne alejki, po których spacerują spragnieni wypoczynku w tym urokliwym miejscu. Tak to już jest w Nowej Hucie, że gdy brakuje pomysłu, dokąd się udać, to zawsze wybór pada na Zalew.

plan nowa huta
Zalew na tle nowohuckich osiedli. Fragment planu Nowej Huty (Garlicki et. al. 1967).

Tutaj po prostu jest co robić. Tężnia solankowa, scena letnia, pływające fontanny z pokazem wody i świateł, plac zabaw, hamaki, plaża z kompleksem wypoczynkowym, liczne boiska do gry w piłkę. Znaczną część odwiedzających stanowią osoby uprawiające sport – bieganie, jazdę na rolkach, rower, a także korzystające z zamontowanej ogólnodostępnej siłowni. Po wysiłku jest też sporo miejsc, by coś zjeść. W zachodniej części Zalewu zlokalizowano obszar z food truckami, a w pobliżu ulicy Bulwarowej znajduje się Restauracja „Nad Zalewem” i Grill maNHattan B.B.Q. Dzieje się bardzo dużo, a Zalew tętni życiem. To wszystko za sprawą dwóch generalnych remontów (w latach 2006 i 2020), podczas których wykonano wiele prac na rzecz poprawienia wizerunku tego przez lata zaniedbanego miejsca.

Zalew nowohucki
Zalew skuty lodem (od strony małpiego gaju). Luty 2017 roku.

Historia

Zalew Nowohucki utworzono w roku 1957 na podstawie projektu A. Ścigalskiego. Początkowo miał tu być jedynie pas zieleni chroniący mieszkańców i pobliskie osiedla przed zanieczyszczeniami emitowanymi przez kombinat metalurgiczny (Gaj 2013). Ostatecznie Zalew powstał na prośbę pracowników Huty im. Lenina jako miejsce przeznaczone na rekreację i wypoczynek (Makarewicz, Pental 2007). Zgodnie z ówczesnymi założeniami nie był to jednak jedyny planowany akwen wodny w Nowej Hucie. Większe znaczenie miał mieć obszar dzisiejszych Łąk Nowohuckich, które planowano zagospodarować pod rozległy zalew z amfiteatrem i stadionem. Wyobraźcie sobie ogromne jezioro za NCK-iem, odbijające blask zachodzącego słońca. Kusząca wizja.

Zalew nowohucki
Zalew nowohucki w październiku 1991 r. Album rodzinny.

Zanim jednak miało dojść do powstania akwenu, należało wyeksploatować znajdujące się tam czwartorzędowe utwory. Te miały być wykorzystywane na potrzeby m.in. Zakładów Prefabrykacji żelbetonowej w Łęgu-Czyżynach. Do wydobycia, jak i powstania wielkiego zalewu nigdy nie doszło, pozostawiając w tym miejscu udokumentowane złoże kruszywa naturalnego (piasek ze żwirem) „Nowa Huta–zalew”. Zgodnie z Bilansem zasobów złóż kopalin w Polsce (wg stanu na 31.12.2023 r.) geologiczne zasoby bilansowe kopaliny w złożu wynoszą 8743 tys. ton.

złoże nowa huta
Złoże kruszywa naturalnego Nowa Huta–zalew (granica ustalonych zasobów złoża w kategorii C2). (Sroczyński 2014). 1 – Skarpa Nowohucka (krawędź tarasu lessowego i stożka Dłubni), 2 – dawny wał powodziowy, 3 – obszar Natura 2000, 4 – złoże kruszywa naturalnego.

Losy porzuconego projektu opisuje Tadeusz Binek w swojej biografii „Śląsk, Wojna, Kresy, Wrocław, Nowa Huta. Wspomnienia 1930 – 1960”:

Plan generalny przewidywał również urządzenie wielkiego zalewu wodnego o powierzchni 80 hektarów, na południe od Placu Centralnego. Dzielnica Nowa Huta usytuowana jest bowiem na wysokim tarasie Wisły, od której zabudowę dzielnicy oddziela rozległy pas terenu, zajmowanego przez podmokłe łąki, ugory i użytki rolne. Właśnie na części tego terenu plan generalny przewidywał utworzenie wielkiego zalewu wodnego. Miały być na nim tory regatowe, wydzielone kąpieliska, zaś na skarpie amfiteatralne widownie, wielki stadion sportowy i wiele innych urządzeń. Było to przedsięwzięcie pomyślane z dużym rozmachem i wielokierunkowo. Wg przeprowadzonych badań geologiczno-inżynierskich na tym terenie zalegała góra ok. dwumetrowa warstwa torfów borowinowych, a poniżej drobnoziarniste piaski i żwiry. Zakładano wiec, że warstwa borowiny zostanie zdjęta i przynajmniej częściowo wykorzystana dla celów przyrodoleczniczych, zaś piaski miały być przez kilka lat eksploatowane przez pobliskie Zakłady Prefabrykacji żelbetonowej w Łęgu-Czyżynach. Celem niezbędnego odświeżenia wody w zalewie zamierzano skierować doń nowym korytem rzeczkę Białuchę. Byłoby to bardzo kosztowne, ale rychło okazało się także nierealne, ze względu na szybko powiększające się zanieczyszczenie wód tego potoku. Ekspertyza opracowana przez UJ wykazała jednak, że przy znacznym pogłębieniu zalewu poprzez eksploatację piasku, można liczyć na samooczyszczenie się wód akwenu i zrezygnować z przebudowy koryta Białuchy. Ekspertyza ta akcentowała też walory klimatyczne projektowanego akwenu. Żaden zakład przyrodoleczniczy, ani ZPŻ nie przejawiały jednakże większego zainteresowania przedkładanymi im propozycjami finansowego zaangażowania się w przedsięwzięcie. Bardzo zainteresowane akwenem było tylko lobby żeglarskie, lecz bez możliwości współudziału w kosztach inwestycji. A potrzebne byłyby olbrzymie nakłady pieniężne, nie mieszczące się w żaden sposób w środkach finansowych przeznaczanych na budowę miasta. W tej sytuacji ja byłem przeciwny dalszemu kontynuowaniu także wszelkich prac projektowych, również przecież kosztownych. Zwłaszcza, że równocześnie kończyliśmy urządzanie i zagospodarowywanie przy ul. Bulwarowej kilkuhektarowego zalewu na rzece Dłubni i mieliśmy kłopoty ze znalezieniem gospodarza dla tego zalewu, który by mógł i zechciał go eksploatować. W krótkim czasie faktycznie przerwałem opracowywanie przez Miastoprojekt kolejnych studiów projektowych. W pewnym sensie podparłem się ekspertyzą zakomarzenia, opracowaną w związku z protestami przełożonych klasztoru w Mogile, którzy obawiali się plagi komarów po urządzeniu płytkiego akwenu. Ekspertyza potwierdziła, acz nie jednoznacznie, te obawy. Zaś zalew wodny przy ul. Bulwarowej po latach został ostatecznie zarybiony i tylko na jego fragmencie funkcjonuje kąpielisko, przystań na rowery wodne itp. Natomiast Kraków jeździ się kąpać i żeglować do Kryspinowa i ma swoje kąpielisko Bagry w Płaszowie. „Jeśli chodzi o „starą” Nowa Hutę, to przez całe lata pięćdziesiąte wszystkie niewykorzystane, czy zaoszczędzone środki finansowe na wszelkich zadaniach inwestycyjnych, bez względu na okoliczności, kierowane były na zieleń. Przy okazji powstały poza planem inwestycyjnym zalew wodny przy ul. Bulwarowej i dwa szkolne baseny. Jeden na osiedlu C-3 w Nowej Hucie, drugi przy ul. Grochowskiej w Krakowie.

Zalew nowohucki Zalew nowohucki

Fotografie archiwalne: Henryk Hermanowicz. Zestawienie: Roman Cichocki, 2014 rok.

Budowa geologiczna

Zanim zalew stał się Zalewem, eksploatowano w tym miejscu czwartorzędowe piaski. Miały one ważne znaczenie przy budowie wznoszonej w tym miejscu Nowej Huty i dopiero pod koniec lat 50tych, w miejscu eksploatacji podjęto decyzję o zalaniu wyrobiska i utworzeniu przestrzeni rekreacyjnej dla mieszkańców. W bezpośrednim podłożu Zalewu Nowohuckiego obecne są utwory Zapadliska Przedkarpackiego, jednostki geologicznej ciągnącej się u podnóża Karpat. W miejscu Zalewu i jego bezpośrednim otoczeniu profil budują następujące utwory:

Osady czwartorzędowe. Najbliżej powierzchni znajdują się osady holoceńskie, reprezentowane przez piaski, mułki i gliny. Stanowią one stropową część terasy rzecznej w dolinie Wisły oraz Dłubni i związane są z akumulacją materiału transportowanego przez te rzeki (Baścik, Górska, Wiatrak 2008). Utwory te były eksploatowane przy budowie Nowej Huty, a po zakończeniu wydobycia, wyrobisko zostało zalane wodą. Poniżej osadów holoceńskich, znajdują się osady starsze, plejstoceńskie, reprezentowane są przez gliny i lessy, piaski i żwiry rzeczno-peryglacjalne pochodzące z okresu zlodowacenia północnopolskiego. Miąższość osadów czwartorzędowych to ok. 10-14 m.

Osady trzeciorzędowe (neogen). Pod osadami czwartorzędowymi zalegają utwory miocenu. Reprezentowane są przez iły, iłowce, oraz mułowce – skały powstałe w płytkim morzu wypełniającym Zapadlisko Przedkarpackie na obszarze Krakowa.

Podłoże mezozoiczne. Poniżej mioceńskich iłów znajdują się wapienie i margle jurajskie, skały charakterystyczne w rzeźbie terenu regionu krakowskiego. Strop tych osadów znajduje się na głębokości ok. 300-400 m p.p.t.

Przyroda

Co prawda plan wielkiego zalewu nigdy nie został zrealizowany, ale na szczęście niewielki, siedmiohektarowy zbiornik wodny istnieje i ma się całkiem dobrze. Obszar Zalewu zamieszkuje liczne ptactwo, które ma swoje miejsca lęgowe na tzw. Małpim Gaju – gęsto zadrzewionej wyspie w pobliżu wschodniego brzegu. Można spotkać tutaj m.in. łabędzie, rybitwy, kaczki i łyski. Zalew jest również często zarybiany dzięki działaniom Polskiego Związku Wędkarstwa, który umożliwia połowy leszczy, płoci, sandaczy, szczupaków i sumów. Kilka lat temu udało się nawet złowić rekordowego, dwumetrowego suma.

łabędź niemy
Łabędź niemy nad Zalewem nowohuckim. 2011 rok.

PZW opiekuje się zalewem mając tu swoją siedzibę w tzw. Domu Wędkarza. Budynek nie pełni jednak wyłącznie funkcji siedziby związku – na piętrze znajduje się sala bankietowa, gdzie odbywają się imprezy okolicznościowe i wesela. To właśnie tu miałem swoją imprezę weselną i bez wątpienia gorąco polecam to miejsce.

To co było, jest i będzie

Po generalnym remoncie w 2006 roku, na wschodnim brzegu utworzono sztuczną plażę z myślą o tych, którzy chcieli popływać w Zalewie. Niestety, przez zaniedbania i pogarszającą się jakość wody, ustanowiono zakaz kąpieli, a plaża zaczęła zarastać. Dopiero w 2020 roku, dzięki projektowi obywatelskiemu, dokonano rewitalizacji Zalewu i wraz z innymi projektami utworzono nową plażę z kompleksem wypoczynkowym. Cztery lata później plaża nadal pełni swoją rolę, a już w bieżącym, 2025 roku, Zalew może stać się kąpieliskiem*. Równocześnie w ciepłych miesiącach uruchamiane są fontanny, które nie tylko mają na celu dostarczanie rozrywki pokazem kolorowych świateł, ale równocześnie zapewniają optymalne natlenienie wody w zbiorniku.

Zalew nowohucki
Fontanny nad Zalewem nowohuckim. Kwiecień 2024 roku.
Zalew nowohucki
Plakat informacyjny o inwestycji z 2006 roku.

Pamiętam Zalew nowohucki w pierwszej połowie lat 90tych. Jedna huśtawka, brudna woda i zniszczone alejki. Pamiętam również na przełomie wieku szemrane towarzystwo, śpiące po krzakach i zaczepiające młodzież. Zalew zaniedbany i niedoinwestowany. Dziś jest zupełnie inaczej, aż nie mogę wyjść z zachwytu ile dało się przeprowadzić fajnych inwestycji w tym miejscu.

Zalew nowohucki

Rok 2025, zbliżamy się do końca budowy węzła Grębałów północnej obwodnicy Krakowa. Jak zmiany w infrastrukturze i inwestycje drogowe w Nowej Hucie wpłyną na tutejsze zacisze, tego nie wie nikt. Mimo wielu obaw, spoglądając wstecz na te kilkadziesiąt lat, jestem raczej dobrej myśli. Zalew nowohucki od momentu jego powstania istnieje w świadomości mieszkańców Nowej Huty jako miejsce istotne i cenne, o które trzeba dbać. Dotychczasowe liczne inwestycje pozytywnie zmieniały Zalew, więc może jest to po prostu naturalna droga w dalszym rozwoju. Czas pokaże.

Zalew przy bulwarowej
Tablica informacyjna o Zalewie.

* Kwestia przyszłości, natomiast dla amatorów pływania jest rozwiązanie; kilkadziesiąt metrów dalej, na granicy z terenem Zlewu znajduje się basen Wandzianka, który tłumnie odwiedzają mieszkańcy w letnie, upalne dni.

Piotr Zając
realgarblog.com

Jeśli podobał Ci się ten wpis, kliknij w Patronite i postaw nam kawę. Dzięki wsparciu możemy tworzyć kolejne treści na blogu!
patronite

Literatura:

  • Baścik J., Górska Z., Wiatrak W., 2008: Prognoza oddziaływania na środowisko. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego obszaru „Mogiła”. Instytut rozwoju miast w Krakowie, Kraków.
  • Binek T., 1997: Śląsk, wojna, Kresy, Wrocław, Nowa Huta. Wspomnienia 1930-1980. Oficyna Cracovia, Kraków.
  • Gaj A., 2013: Przewodnik po Krakowie Nowej Hucie. Wydawnictwo WAM, Kraków.
  • Makarewicz H., Pental W., 2007: 802 procent normy. Pierwsze lata Nowej Huty. Fundacja Imago Mundi, Kraków.
  • Sroczyński W., 2014: Problem samoistnej regeneracji systemów przyrodniczych na obszarach ochrony dostępności złóż -przypadek Łąk Nowohuckich w Krakowie. Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energii Polskiej Akademii Nauk, nr. 87, str. 163-176.
  • Szuflicki, M., Malon, A., Tymiński, M. (Red.)., 2023: Bilans zasobów złóż kopalin w Polsce wg stanu na 31 XII 2023 r. PIG-PIB.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *