65 GIEŁDA MINERAŁÓW, SKAMIENIAŁOŚCI I BIŻUTERII AGH W KRAKOWIE. Grudzień 2023
Sypnęło. Dzisiejszy wyjazd na giełdę, a później powrót do domu był nie lada wyzwaniem. To była walka i chyba mogę napisać, że mimo trzykrotnego odśnieżania samochodu i wielu niepotrzebnych drogowych emocji, to 65 Giełda Minerałów AGH już w sobotę spełniła moje oczekiwania. Stało się tak, bo przecież jest jasne, że aghowskie giełdy to dobre giełdy (tanie też, jak w tej rymowance z tanim winem 😉 ), zaprowadzono także kilka zmian na lepsze i najprawdopodobniej również dlatego, że ludzie poprostu przyszli…mimo bardzo trudnych warunków pogodowych.
No to co tam nowego proszę pana?
Lepsze plakaty
Na początek powiedzmy sobie o tym, co można zauważyć na fotografii powyżej. Uważam, że zmiana plakatów była świetnym rozwiązaniem. Są dobrze widoczne, czytelne, wszystkie informacje są należycie rozpisane. Nie byłem fanem poprzednich plakatów, chociażby dlatego, że patrząc na nie już z niewielkiej odległości stawały się całkowicie nieczytelne. Tutaj jest inaczej i tak właśnie powinno być. Odniosłem również wrażenie, że plakatów na mieście było więcej i jakoś dłużej „wisiały” niż zwykle. Może to moja wyobraźnia, ale jeśli tak, to tylko mogę chwalić.
Stoiska edukacyjne
Podobnie jak na innych giełdach, tak na WGGIOŚ pojawili się wystawcy propagujący geologiczną wiedzę, bez sprzedaży minerałów. Dzięki takim możliwościom również My – REALGAR ma możliwość uczestniczenia w wydarzeniu, a przecież nie jesteśmy jedyni. Zaraz obok nasi przyjaciele – Muzeum Agatów w Rudnie zaprezentowali swoje zbiory, a w kilku miejscach można spotkać studentów z SKNG. Mogę tylko pochwalić takie rozwiązanie, bo gdzie najlepiej rozwijać swoją pasję, jak nie na uczelni wyższej?
Wystawy. Więcej i lepiej
Giełdy na AGH zawsze stały wystawami na wysokim poziomie. Tym razem jest ich dużo, są różnorodne. Mamy minerały i skamieniałości; są kolorowe fluoryty zachwycające każdego, czy patologie wśród amonitów, których zwykły śmiertelnik za Chiny by nie dostrzegł. Można tutaj wymienić takie nazwiska jak Ireneusz Niemczyk. Janusz Kucharski, Artur Myszewski, Henryk Gawron, Marian Łowczowski. Jak się nie mylę, to również w związku z wystawami jest organizowany konkurs dla najmłodszych, ale to muszę jeszcze zweryfikować jutro. Takie inicjatywy też są na plus!
Przegląd stoisk, czyli kto i co na aghowskim stole położył
W tym miejscu przechodzimy do samej giełdy. Wielokrotnie już podkreślaliśmy na łamach bloga, że giełdy na Akademii Górniczo-Hutniczej to wydarzenie kolekcjonerskie nieco bardziej lokalne, można powiedzieć mniej „hurtowe”. Jest tutaj takie poczucie spotkania lokalnych kolekcjonerów, starych znajomych, ludzi często związanych z środowiskiem akademickim. Jest również więcej polskich okazów i chcąc nie chcąc, na tym głównie oparła się dzisiejsza relacja. Początek otwierają agaty z Płóczek Górnych u Krzysztofa Polońskiego (Muzeum Agatów i Skamieniałych Drzew), kolejno okazy ze Słowacji z bardzo ciekawego stoiska (muszę je koniecznie jutro odwiedzić) i baryty z Ostrówki. Następnie lecą już lokalne ciekawostki jak Dubie czy Miękinia i na koniec mała galeria fotografii z wystaw.
Relacja na blogu i film błyskawiczny
Dzisiejsza relacja ma charakter szybkiej migawki. Wiadomo, giełda trwa jeszcze jutro, więc nie wszystko zostanie pokazane, a możliwości ogranicza czas. Druga sprawa to światło. Niestety oświetlenie w budynku a-0 nie sprzyja fotografowaniu minerałów, ponad to wystawcy stosują różne lampy, przez co część fotografii po prostu wymaga czasu, by móc je obrobić. Dziś jest to niemożliwe. Niemniej jest duży progres – udało się zmontować film z rozmów z wystawcami, co jest naszym wspólnym realgarowym sukcesem. Zwykle montaż trwał około dwóch tygodni przez m.in. konieczność przycinania, docinania, dopasowania ustawień. Dziś wszystkie filmy udało się nagrać jednym ciągiem i bez żadnych zmian. Poszliśmy na żywioł i jestem dumny z efektów 🙂 Na filmie zobaczycie rozmowy z następującymi wystawcami: Krzyszofem Polońskim, Katarzyną Janiczek (przepraszamy za przejęzyczenie na filmie 🙂 ), Studentami z SKNG i Błażejem Dziewięckim (świetnie opowiada o barytach z Ostrówki!). Rozmowy prowadzili: Marcin Kaczmarczyk, Alicja Szambelan-Turek, Mariusz Jodłowski i Piotr Zając.
Fotografie okazów. Większość z nich pokazana jest z etykietami i jeśli się dało, to razem z cenami. Oczywiście jeśli jakiś okaz został sfotografowany, to nie znaczy, że został już sprzedany na giełdzie. Jutro dzień drugi i jest szansa, że przynajmniej część z tych okazów nadal czeka na swoich nowych właścicieli. Sama relacja natomiast zapewne po kilku dniach od zakończenia giełdy będzie jeszcze uzupełniona o kolejne fotografie. Wszystko zależy od czasu i odpowiedniej pozycji gwiazd na niebie 😉
Galeria fotografii z wystaw. Wesoły misz-masz, czyli nie pokazuję wszystkiego, a wpadnijcie na giełdę, by to zobaczyć 😉 O pełny wystawowy wpis mam nadzieję pokusić się dopiero za jakiś czas.
Piotr Zając
realgarblog.com
Fraza kluczowa: 65 giełda minerałów agh – mikołajkowa giełda | 65 giełda minerałów agh – barbórkowa giełda | 65 giełda minerałów agh – wggioś
3 komentarze
DJRato
Dziękuję za kompletną relację. Sama przyjemność śledzenia i słuchania, jakbym był tam osobiście.
Pytanko: u kogo był dostępny Kalcyt naciekowy z Dubie i jaka był cena?
Dziękuję
Admin. Redaktor naczelny
Bardzo mi miło, dziękuję 🙂 Okazy z Dubia były u pana Marka Ladry. W relacji poprzedniego roku – 64 giełdy AGH jest przedstawiona sylwetka tego Pana. Nie pamiętam ceny ale z tego co kojarzę, to bardzo przyzwoite. Pozdrawiam
Pingback: