TARGI BIŻUTERII I MINERAŁÓW INTERSTONE W ŁODZI. Hala EXPO. Listopad 2024 – RELACJA

W dniach 23-24 listopada 2024 roku w hali Expo przy al. Politechniki 4, odbyły się kolejne Targi biżuterii i minerałów Interstone Łódź. Była to pierwsza nasza styczność z tą łódzką giełdą minerałów, na temat której przez lata słyszeliśmy wiele pozytywnych opinii. W ramach realizacji pomysłu poznawania nieznanych nam lokalizacji giełd, nie tylko odwiedziliśmy wydarzenie, ale także rozłożyliśmy nasze geoedukacyjne stoisko. O tym jakie były nasze wrażenia i co ciekawego udało się nam wypatrzyć na targach, przeczytacie w relacji. Zapraszam.

Interstone Łódź. Giełda z tradycjami

Nawiązując do tekstu zamieszczonego na stronie organizatora, łódzkie targi powinny być postrzegane jako źródło okazów i biżuterii na ogół niedostępnych, na przykład w sklepach. Czy tak jest w przypadku biżuterii, trudno mi ocenić (z pewnością na giełdzie pojawia się wiele różnorodnego rękodzieła). Jeśli natomiast chodzi o minerały, to obecny asortyment przypomina ten z innych, dobrze nam znanych giełd. Mimo to odkryliśmy kilka nieznanych nam wcześniej stoisk, zrobiliśmy zakupy, a z licznymi znajomymi przybiliśmy piątkę. Samo miejsce targów, Hala Expo zrobiła na nas pozytywne wrażenie. Było przestrzennie i jasno, czyli tak jak być powinno.

Targi biżuterii i minerałów Interstone Łódź to wydarzenie kolekcjonerskie, którego początki sięgają lat 90. Przez niespełna trzy dekady na stałe wpisało się w świadomość mieszkańców miasta, którzy odwiedzając nasze stoisko, chętnie wspominali dawne czasy. Hala Expo nie jest pierwszym miejscem organizacji tych łódzkich targów, a mimo to wciąż można spotkać osoby przychodzące tu z sentymentu. Wielu odwiedzających opowiadało, jakie to okazy kupowali na targach Interstone, a także o gazetce wydawanej w ich młodzieńczych latach. Te wspomnienia są żywe – ludzie pamiętają.

Jak to zwykle bywa, odwiedzający częściej chwalą dawne lata niż to, co jest obecnie. Można to zrozumieć, zwłaszcza że w hali pojawili się wystawcy oferujący nie tylko biżuterię i minerały, ale również różnorodne rękodzieło, ezoterykę oraz inny asortyment niezwiązany bezpośrednio z tematyką giełdy (np. miody czy noże). Takie podejście trudno niestety obronić. Giełda z pewnością ma swoje problemy, choć widać, że organizatorzy podejmują starania, by było lepiej. Są wystawy minerałów, a także stoiska geoedukacyjne. Osobiście uważam, że na każdej giełdzie, jeśli tylko ma się oczy szeroko otwarte, można znaleźć interesujące okazy. Oczywiście wiele zależy od tego, czym się ktoś interesuje (a dokładniej – co kolekcjonuje), ale na giełdzie biżuterii i minerałów Interstone było optymalnie. Udało się przy tym wypatrzeć sporo ciekawostek, które wzbogaciły nasze kolekcje. Potwierdzają to chociażby poniższe fotografie.

Plusy:

• Giełda z tradycjami o której pamiętają mieszkańcy Łodzi,
• Lokalizacja – centrum Łodzi,
• Przestronna, dobrze oświetlona hala. Bez przepychania,
• Wystawa mineralogiczna i stoiska geoedukacyjne,
• Bufet, zaopatrzenie w stoiska z kawą czy ciastami. W budynku hali Expo restauracja z jedzeniem w przystępnych cenach.

Minusy:

• Duża ilość stoisk z materiałem niezwiązanym z tematyką giełdy,
• Niewiele stoisk z polskimi minerałami czy skamieniałościami, jeszcze mniej z lokalnym materiałem,
• Niewykorzystana pełna przestrzeń hali,
• Płatny parking i trudności w parkowaniu.

Wystawa soli i gipsu

Przed wejściem do hali B stały dwie gabloty, w których zaprezentowano gipsy oraz sole. Postawiono na atrakcyjność i zróżnicowanie, by przyciągać uwagę. Kryształy halitu i liczne szczotki gipsowe o rozmaitych barwach i formach robią wrażenie. To trafny wybór, jeśli celem jest zainteresowanie odwiedzających minerałami.

Przegląd okazów wypatrzonych na giełdzie

Kluczowym elementem każdej naszej relacji jest przegląd okazów wypatrzonych na stoiskach. Głównie widzieliśmy okazy ze Świata, ale dało się znaleźć trochę polskich okazów, rzadkości, czy minerały świecące w UV…w sumie od tego ostatniego zaczniemy 🙂

Krzemień pasisty ze Śródborza. Dawno nie widziałem na giełdzie takiego asortymentu pasiaków.

Jak już wcześniej wspomniałem, zasada jest taka, że trzeba wnikliwie szukać. Na jednym ze stoisk znaleźliśmy okazy z okolic Lwówka. Kwarce, agaty i uwaga – prasiolity. Świetne okazy w cenach, które dało się udźwignąć.

Poniżej ametysty. Niestety nie pamiętam już lokalizacji, ale obstawiam, że była to Turcja. Jeśli ktoś wie lepiej, proszę pisać w komentarzu.

Piotr Zając
realgarblog.com