JESIENNE WYKOPKI 2023 – Muzeum Agatów w Rudnie
Ciężko powiedzieć, które z wydarzeń organizowanych przez Muzeum agatów w Rudnie uważam za najlepsze. Z jednej strony są Mistrzostwa o tytuł Agatowego Króla – otwarta rywalizacja, możliwość zdobycia pucharu, czy nagród. Jest losowanie działek, każdy walczy w obrębie swojego pola. Z drogiej strony są spotkania takie jak Jesienne wykopki agatowe, czy Pierwsza orka, zdecydowanie mniejsze, nieco bardziej kameralne, w których całe pole jest dostępne dla poszukiwaczy. Tak było dotychczas…do 9 września, kiedy to Jesienne wykopki agatowe 2023 przeciągnęły około 300 uczestników. Parking pękał w szwach, a na polu trwały intensywne prace poszukiwawcze.
Jesienne wykopki agatowe 2023, czyli brudni i szczęśliwi
Przyznam szczerze, że jakoś zbyt na luzie podszedłem do tych poszukiwań. Trzeba było się bardziej przygotować, bo wielu uczestników nie żartowało, tylko ostro wzięło się do pracy z przygotowanym sprzętem. Dla mniej zorganizowanych Muzeum udostępniło niewielką ilość narzędzi, choć w pewnym momencie tych brakowało. Ciekawie zrobiło się na około godzinę do zakończenia, kiedy w dziurach powstały narzędziowe wspólnoty pierwotne, zaś narzędzia pożyczano w miarę potrzeby. Do poszukiwań agatów nie wystarczy jednak sam sprzęt – równie niezbędne jest wprawne oko i odrobina szczęścia. Pogoda była fenomenalna, ale wcześniej nie padało, więc agaty były dość trudne do odróżnienia od wszędobylskiego paleobazaltu. Jeśli ktoś nie korzystał z wody i szczotki, to mógł wiele przegapić lub przynajmniej nie mieć pewności, co znalazł. W takich sytuacjach obecne było wsparcie; przy stoliku identyfikacyjnym Alicja i Mariola pomagały uczestnikom poprawnie identyfikować agaty, a nieco dalej w wykopie można było spotkać Piotra, Pawła i Tymona, którzy swoim doświadczeniem wspierali poszukiwaczy.
Agaty. Jak ich szukać?
Na przykładzie poniższych fotografii można całkiem przyzwoicie pokazać jak wyglądają poszukiwania agatów. Agat łatwo pomylić z paleobazaltem, gdy wyciągamy skałę oblepioną ziemią. Jeśli mamy już wykonany wykop, a ziemia jest wilgotna, to w zasadzie można wyczuć w niej skałę dłońmi. Gorzej jak jest to twardy, zbity grunt (jak na powierzchni, podczas upalnego dnia), wtedy nawet jeśli w bryle ziemi ukryty jest agat, to możemy go zwyczajnie nie zauważyć. Właśnie dlatego najlepiej, by wcześniej trochę popadał deszcz. Oczywiście, da się obie skały odróżnić: po dźwięku rysującego je młotka, po fakcie, że paleobazalt przez ten młotek zostanie zarysowany, a agat nie, po obłości jajek i charakteru powierzchni chalcedonu… choć tu też bywają numery jak np. paleobazalt wietrzejący kuliście, czy chropowata powierzchnia niektórych jajek. Agat najczęściej ma charakterystyczną skorupkę, ale to wszystko brzmi dobrze o ile mamy czysty okaz w ręku, a nie bryłę ziemi. Właśnie dlatego woda i szczota są bardzo przydatne w poszukiwaniach.
Agatowe pola? Skąd agaty na polach w Rudnie?
W miejscach gdzie niegdyś płynęły i zastygły potoki lawowe, zachowane w nich zostały pęcherze, powstałe z wydzielającego się ze stopionej skały gazu – fakt, że niektóre wypełnione zostały chalcedonem i innymi minerałami sprawia, że od wielu lat chętnie rozglądają się za nimi kolekcjonerzy. Nie trzeba jednak szukać wyłącznie melafirowych skał z migdałami – agatami. Melafir z czasem ulega erozji, natomiast migdały zbudowane z chalcedonu są na nią odporne w większym stopniu niż otaczająca skała. Dzięki temu agaty znajdywane są w warstwie gleby na polach w Rudnie.
Kolejne fotografie są dowodem na to, że na Wykopki przyjeżdżają nie tylko doświadczeni kolekcjonerzy, ale również całe rodziny, w tym najmłodsi po prostu zainteresowani geologią. Oni też mają szansę, bo prócz doświadczenia niemniej ważne jest szczęście…co zresztą widać, bo sporo najlepszych okazów znalazła właśnie młodzież.
W tym miejscu pasuje przejść do konkretów, czyli przeglądu poszczególnych okazów. Zatrzymajmy się jednak na chwilę, bo przecież nie tylko agatami człowiek żyje. Dla uczestników przygotowano pieczonkę ziemniaczaną z kociołka (pieczonka w cenie wstępu na pole), a w przerwie w środku pracy rozpoczęła się biesiada… bo jak tu się nie cieszyć, kiedy pole tak obrodziło!
Przegląd znalezionych okazów
Jeszcze zanim rozpoczęły się Jesienne Wykopki Agatowe 2023, pojawił się pomysł, by w relacji położyć nacisk na znalezione okazy. Dzięki temu można chociażby porównać kto co znalazł i jakie to były okazy. Wiadomo, nie biegaliśmy za każdym uczestnikiem, by sfotografować jego agaty, a też nie wszystkie fotografie nadawały się do publikacji. Niemniej, to co się udało uchwycić zmieściliśmy w dwóch galeriach, które zamieszczamy poniżej. W ten sposób chcieliśmy pokazać nie tylko pracę uczestników, ale również jej efekty. Tym bardziej, że tym razem były one naprawdę imponujące.
Nieodłącznym elementem wydarzenia jest możliwość przecięcia znalezionych okazów. Oddawane na ręce Witolda, na bieżąco były cięte i przekazywane uczestnikom. Następnie (jeśli to było zasadne) uczestnicy mieli możliwość samodzielnego wypolerowania okazów.
Zanim przejdziemy do drugiej galerii, zobaczmy w naszej opinii ten najlepszy okaz Wykopków. Już sam kształt zadziwia; nie trzeba wcale ciąć, by wiedzieć, że taki okaz nie trafia się często. Idealne jajo! Kiedyś dość sceptycznie słuchałem opowieści, jak to w dawnych czasach pracownicy wtedy jeszcze czynnych kamieniołomów rzucali sobie agatami wielkości strusich jaj. Jestem teraz w stanie uwierzyć w te historie, a nawet przypuszczać, że trafiały się wtedy także znacznie większe okazy.
Jesienne Wykopki Agatów 2023 w Rudnie trzeba opisać jednym zdaniem: mimo suszy plon dopisał. Tym razem rzeczywiście można trochę przyrównać agaty do ziemniaków, bo okazy które znajdywali uczestnicy nierzadko były tych i większych rozmiarów. To jest trochę tak, że gdy już myślałem, że nic mnie nie zaskoczy, to okazuje się to nadal możliwe. Zaskoczeniem nad zaskoczenia był fakt, że trzy ogromne znaleziska: perfekcyjne jajko z kwarcem różowym, jeden z największych agatów w historii pola, a później także kilkanaście kilogramów kwarcu mlecznego z czystszymi przejściami w kryształ górski, zostało znalezione przez jednego uczestnika, w jednym wykopie, nie więcej niż pół metra jedno obok drugiego! Oby na przyszłość agatowe pola w Rudnie były równie łaskawe. Niech te agaty zawsze właśnie takie wychodzą, to będziemy tu przyjeżdżać wiecznie 🤩
Piotr Zając
Korekta i uzupełnienia: Tymon Kalbarczyk
Fotografie: Tymon Kalbarczyk, Paweł Siuda i Piotr Zając
realgarblog.com
Poznaj pozostałe wpisy na blogu REALGAR:
▪ KOPALNIA W POSĄDZY – Zapomniane dziedzictwo siarkowe
▪ PERŁY JANINY czyli o wyjątkowej kolekcji Pawła Siudy i libiąskich Skittlesach
▪ REGULICE – co wulkanizm ma do ametystów i agatów?
▪ INKLUZJE czyli o tym co w krysztale zamknięte
▪ RUDNO – O melafirach, heulandycie i agatach
▪ ODRA – Katastrofa ekologiczna, a wody kopalniane
Fraza kluczowa: Jesienne wykopki agatowe 2023
Jeden komentarz
Pingback: