Badania gruntu
Ochrona Środowiska,  Prawo geologiczne i górnicze

Dokumentacja oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi. Na co zwrócić uwagę? GEOLOGICZNE TIPSY


Zanieczyszczenie terenu, to problem z którym boryka się wielu posiadaczy gruntów, szczególnie na terenach poprzemysłowych. Zgodnie z zapisami ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 54, 834, 1089):

Art. 101e. 1. Władający powierzchnią ziemi, który stwierdził historyczne zanieczyszczenie powierzchni ziemi na terenie będącym w jego władaniu, jest obowiązany niezwłocznie zgłosić ten fakt regionalnemu dyrektorowi ochrony środowiska.

Art. 101h. 1. Władający powierzchnią ziemi, na której występuje historyczne zanieczyszczenie powierzchni ziemi, jest obowiązany do przeprowadzenia remediacji.

Co oznacza „stwierdził historyczne zanieczyszczenie” pozostawiam do analizy w innym tekście, natomiast nie ulega wątpliwości, że to na posiadaczu spoczywa obowiązek późniejszego usunięcia zanieczyszczenia, najczęściej w postaci wymiany gruntu (remediacji ex-situ). By jednak do tego doszło, trzeba mieć dokumentację zanieczyszczenia – badania gruntu. Jest to konieczność, bo nie dość, że RDOŚ ich wymaga (bo np. teren został wpisany do rejestru historycznych zanieczyszczeń powierzchni ziemi), a po za tym stanowi podstawę do projektu planu remediacji. Gdy przychodzi czas na zrobienie badań gruntu, jak się za to zabrać i na co zwrócić uwagę? Ten tekst pomaga przebrnąć przez ten niełatwy temat i wskazuje, na co zwrócić uwagę, by uzyskać właściwą dokumentację.

Podstawy

To, że u podstawy wszystkiego spoczywa konieczność wybrania właściwej firmy, to nie trzeba nikogo przekonywać. Tylko kompetentny zespół, właściwie wyposażony i co najważniejsze – z akredytacją będzie w stanie właściwie przebadać grunty, a dokumentacja zostanie przyjęta przez RDOŚ. Tutaj uczulam na akredytację na pobór prób; to musi być. Takich firm realizujących badania na rynku jest wiele, ale nawet najbardziej kompetentni ludzie nie gwarantują sukcesu. Dlaczego? Na zleceniodawcy spoczywa obowiązek zweryfikowania i skontrolowania poprawności dokumentacji. W przypadku stwierdzenia zanieczyszczenia, dokumentacja będzie stanowiła wkład do projektu planu remediacji. O ile umowa ze zleceniobiorcą nie zakłada inaczej, to na właścicielu / posiadaczu gruntu spoczywa obowiązek złożenia wniosku o wydanie decyzji ustalającej plan remediacji. Oczywiście to działa również w drugą stronę; jeśli badania gruntu wykażą brak zanieczyszczeń, to musimy mieć pewność, że dokumentacja nie jest wadliwa. W każdym razie w przypadku zanieczyszczeń, jaka dokumentacja, taki projekt planu remediacji. Wszystko zależy od umowy zawartej z wykonawcą, ale zasadniczo należy pamiętać, że firmom zwykle zależy, by zrealizować jak najszybciej zadanie i mieć wypłacone pieniądze. Wśród tych bywają też tacy, którzy nie przykładają się do poprawności zapisów, żerując na niewiedzy. Nigdy nie należy spodziewać się profesjonalizmu. Lepiej pozytywnie się zaskoczyć, niż bezkrytycznie wierzyć.

Badania gruntu
Zanieczyszczona substancjami ropopochodnymi gleba

Przygotowanie się

Na początek najlepiej samemu zebrać komplet informacji o własnym terenie. Czy posiadamy aktualny wypis i wyrys z rejestru gruntów? czy teren posiada obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego? czy mamy mapę zasadniczą? oraz przede wszystkim czy posiadamy wcześniejszą dokumentację zanieczyszczenia?  Jakie informacje otrzyma wykonawca, taka będzie dokumentacja. Trzeba się trzymać konkretów; np. jeśli nie podamy numerów działek, tylko ogólnie wskażemy teren np. zakładu, wykonawca zrobi odwierty wg. własnego uznania. Tak jest ze wszystkim. Jeśli chcemy dokumentować historyczne zanieczyszczenie, czyli takie, które powstało przed dniem 30 kwietnia 2007 r. warto zebrać komplet informacji, które potwierdzą ten fakt. W ten sposób już na etapie badań wstępnych będzie możliwe wpisanie tych informacji do dokumentacji, co będzie miało znaczenie przy opracowywaniu projektu planu remediacji.

Dokumentacja badań gruntu. Strona tytułowa

Przyjechali ludzie, pobrali próbki powierzchniowe, zrobili odwierty. Po kilkunastu dniach otrzymujemy dokumentację do ręki. Koniec tematu? W żadnym wypadku. Trzeba sprawdzić poprawność badań z przepisami prawa, a te określa Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 1 września 2016 r. w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi (Poz. 1395)(w dalszej części tekstu określane skrótem jako Rozporządzenie). Tutaj bywają nieprawidłowości już nawet na samym początku, czyli stronie tytułowej. Warto, żeby tytuł dokumentacji był zgodny z Rozporządzeniem, tzn. badania wstępne lub badania szczegółowe oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi. Oczywistym wydaje się, że na stronie tytułowej powinien zostać wpisany adres (oraz numery działek), data, oraz podpis wykonawcy (uprawnionego geologa). Niestety jak pokazuje praktyka, nie zawsze tak bywa.

Identyfikacja terenu zanieczyszczonego

Konieczne jest, by dokumentacja została przygotowana w ten sposób, by punkt po punkcie opisywała etapy identyfikacji terenu zanieczyszczonego. Zgodnie z § 5. ww. Rozporządzenia: „Tereny zanieczyszczone identyfikuje się w pięciu etapach określonych w § 6–10”, z czego etap piąty, to już wykonanie badań szczegółowych, jeśli zostało wykryte zanieczyszczenie. Każdy etap to inne czynności, które suma summarum stanowią komplet informacji, potrzebny do właściwego wykonania badań (w świetle prawa). Oczywiście nie chodzi tutaj o to, by w tekście odnieść się do wszystkich zapisów Rozporządzenia; każdy etap powinien zostać opisany, ale w odniesieniu do konkretnej sytuacji, która zachodzi na naszym terenie.

Badania gruntu
Film olejowy na powierzchni wody

Ustalenie grupy gruntów na podstawie egib lub mpzp

Kwestią zgoła najistotniejszą jest właściwe ustalenie grupy gruntów. § 3.3 oraz § 3.4 Rozporządzenia dzieli grunty na odpowiednie grupy, w zależności czy dla danego terenu opracowano miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego czy nie. Po ustaleniu tego faktu, należy przyporządkować do właściwej grupy w zależności od sposobu użytkowania gruntu. Tak więc, jeśli wykonawca nie określi właściwego przeznaczenia terenu, to błędnie określi grupę. Będzie to miało wpływ na całą dokumentację, a w szczególności na wyniki badań; ocena zanieczyszczenia zostanie błędnie wykonana. Obowiązek ustalenia grupy gruntów wynika z § 9. 1. i stanowi etap czwarty identyfikacji terenu zanieczyszczonego.

Substancje powodujące ryzyko

Kluczowy punkt. Pobór prób powierzchniowych i wgłębnych wykonuje się raz, więc od razu należy wiedzieć, jakie substancje kontrolowane będziemy badać. Kolejne załączniki Rozporządzenia określają właściwe zanieczyszczenia wymagające zbadania. Jest to o tyle istotne, że w zależności od rodzaju działalności, mamy konkretne rodzaje zanieczyszczeń do zbadania. Jeśli to zostanie źle określone, to koniecznym będzie uzupełnienie badań (czyli dokonanie ponownego poboru powierzchniowego i wgłębnego). RDOŚ podważy nasze badania gruntów bez właściwego przyporządkowania. Obowiązek ustalenia listy substancji powodujących ryzyko wynika z § 7 i stanowi etap drugi identyfikacji terenu zanieczyszczonego.

Badania gruntu
Próbki węglowodorów aromatycznych: benzenu (po lewej) i toluenu (po prawej) – jednych z substancji powodujących ryzyko i ujętych w załączniku nr 1 Rozporządzenia. Autor grafik: Saint concrete. Na licencji CC BY-SA 4.0. Grafiki połączone.

Podział na sekcje i pobór prób wgłębnych

Jak już wcześniej wspomniałem, należy wiedzieć, jakie działki gruntowe należy przebadać. Z tym bywają cuda. Jeśli na początku jasno nie zostanie określone przez zleceniodawcę jakie działki podlegają pod badania, to zleceniobiorca wykona badania wedle własnego uznania.

W tym punkcie odwołam się do prób powierzchniowych gleby – tzn. dla głębokości 0–0,25 m ppt, które wykonuje się na danej sekcji. Jest to obszar z którego wyznacza 15 punktów pobierania próbek pojedynczych w celu uzyskania w wyniku zmieszania tych próbek 1 próbki zbiorczej. Podział na sekcje stanowi etap czwarty identyfikacji terenu zanieczyszczonego i określony został w § 9. 1. 3). Ilość sekcji i ich wielkość wynika wprost z grupy gruntów jaka została przyjęta. Koniecznym jest, by każda sekcja miała właściwą powierzchnię, np. dla grup gruntów I i IV – dla terenu o powierzchni 0,05 ha do 1 ha ustala się dla całego badanego terenu przynajmniej 3 sekcje o powierzchni nie większej niż 0,1 ha.

Badania gruntu
Przykładowy podział na sekcje na terenie do 1 ha. Teren fikcyjny. Opracowano na ortofotomapie geoportal360.pl

W tym miejscu warto wspomnieć, że sekcje powinny zostać przedstawione na załączniku graficznym. Należy również zwrócić uwagę, że badania powierzchniowe 0–0,25 m ppt, inaczej niż wgłębne wykonuje się po za terenem utwardzonym czy zabudowanym. Oznacza to, że bierzemy pod uwagę wyłącznie teren z którego realnie można pobrać próby powierzchniowe, np. teren zielony. Tak też to powinno zostać pokazane na załączniku graficznym; sekcje z właściwymi numerami, ich powierzchnia, wyłączony z sekcji teren utwardzony/zabudowany.

Próby wgłębne powinny być wykonane w miejscach występowania potencjalnych zanieczyszczeń. Jeśli w danym miejscu obecna jest instalacja, która mogła powodować zanieczyszczenia, to należy wykonać odwiert i pobierać próby powyżej 0,25 m ppt, zgodnie z podanymi w Rozporządzeniu przedziałami głębokości. Ilość zależy od prawdopodobnych źródeł zanieczyszczeń. W badaniach wstępnych odwierty wykonujemy na głębokość spodziewanego zanieczyszczenia. Uczulam w tym miejscu, że badamy nie tylko zanieczyszczenia, ale również wodoprzepuszczalność. Od wodoprzepuszczalności zależy, jakie wartości graniczne musimy przyjąć. Do dokumentacji należy załączyć analizy – sprawozdania z badań, a także karty otworów – profile.

Badania szczegółowe

§ 10. 1. Rozporządzenia stanowi etap piąty identyfikacji terenu zanieczyszczonego, czyli badania szczegółowe. Te wykonujemy, jeśli badania wstępne wykazały przekroczenia. Zwykle jest to kolejna dokumentacja, często wykonywana na osobne zlecenie. Jeśli badania wstępne nie wykazały zanieczyszczeń, badań szczegółowych nie trzeba wykonywać. Podobnie jest również w przypadku, gdy badania wstępne wykazały zanieczyszczenie tylko warstwy przypowierzchniowej 0,25 m ppt; wtedy dokumentacja badań wstępnych może stanowić wsad do projektu planu remediacji, bez badań szczegółowych. Przynajmniej z takim podejściem się spotkałem i dotychczas było one przyjmowane.

Badania szczegółowe mają na celu okonturowanie zanieczyszczenia, określenie jego prawdopodobnej masy i zasięgu. W praktyce oznacza to wykonanie ponownych wierceń i pobór prób, aż do głębokości poniżej występowania zanieczyszczenia. Inaczej mówiąc wiercimy do czystego. Trzeba zwrócić szczególną uwagę, by w dokumentacji z badań szczegółowych znalazła się informacja o powierzchni zanieczyszczenia (m2), sumarycznej objętości gruntów zanieczyszczonych (m3) i ich tonaż (Mg). Są to informacje niezbędne, które będą musiały się znaleźć w treści projektu planu remediacji, a także nierzadko są wpisywane do decyzji ustalającej plan remediacji zanieczyszczenia powierzchni ziemi.

Nieodłącznym elementem badań szczegółowych są przekroje sozologiczne. Stanowią one interpretację graficzną wszystkich uzyskanych wcześniej informacji. Muszą się na nich znaleźć nie tylko wszystkie odwierty, ale również strefa występowania zanieczyszczeń, poziom wód gruntowych (jeśli taki stwierdzono odwiertami), kierunki przepływu wód, oraz kierunki rozprzestrzeniania substancji powodujących ryzyko. Dobrze opracowany przekrój stanowi właściwe podsumowanie badań szczegółowych, zawierając wszystko co niezbędne, by móc podjąć dalsze kroki.

Na koniec

Przygotowałem ten wpis z myślą o sposobie na realne ułatwieniu przejścia przez proces oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi. Jest to coś na kształt prezentacji zbioru doświadczeń i porad, natomiast zdecydowanie nie jest to kompendium wiedzy, które należy bezkrytycznie przyjmować. Proszę tego wpisu w ten sposób nie traktować; nie chciałbym brać odpowiedzialności za błędne interpretacje moich treści. Trzeba też wziąć poprawkę na to, że prawo wciąż się zmienia, a na rozpatrywanie spraw ma ogromny wpływ (często) wola urzędnika. Równocześnie wszystkim mierzącym się z problemem historycznych zanieczyszczeń i badań gruntu szczerze polecam wziąć do ręki Rozporządzenie i zapoznać się z nim. Nie jest ono ani toporne, ani nazbyt skomplikowane. Nawet bez wcześniejszego przygotowania merytorycznego, z pewnością każdy jest w stanie pojąć większość zasad w nim zawartych i odnieść je do swojego problemu.

Powodzenia!

Piotr Zając
realgarblog.com

Jeśli podobał Ci się ten wpis, kliknij w Patronite i postaw nam kawę. Dzięki wsparciu możemy tworzyć kolejne treści na blogu!
patronite
Fraza kluczowa: badania gruntu terenu zanieczyszczonego | badania gruntu historyczne zanieczyszczenie


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *