64 GIEŁDA MINERAŁÓW, SKAMIENIAŁOŚCI I BIŻUTERII AGH W KRAKOWIE. Grudzień 2022
Wtorek. Małe opóźnienie, ale wreszcie mogę Wam zaprezentować kolejny blogowy wpis. W ostatnich dniach na facebookowych grupach pojawiały się krótkie relacje z aghowskiej giełdy, więc ta na realgarze krótka nie będzie 🙂 Zgrywamy fotografie, wybieram te najlepsze, ładuję na serwer, dodaję wszelkie konieczne opisy i relacja gotowa. Tak w dużym skrócie można opisać proces tworzenia wpisu, co brzmi dość prosto, chociaż wymaga sporo czasu. W tym przypadku z planowanej króciutkiej relacji wyszedł dość obszerny wpis, na który trzeba było poczekać dwa dni więcej. Czy warto? 64 Giełda minerałów AGH – tym razem postanowiłem podejść nieco inaczej do tematu. Sami oceńcie, czy tak powinny wyglądać kolejne nasze relacje z giełd.
Z kwestii technicznych; we wpisie zmieściło się około 90 fotografii. Dużo, ale są skompresowane do rozmiaru maksymalnie 600 kb, więc powinny się pięknie, bez oporów ładować. Fotografie robiliśmy tak, by większość okazów posiadała etykietę oraz cenę. Jeśli nie było takich informacji, to opis znajduje się pod zdjęciem.
64 MIĘDZYNARODOWA WYSTAWA I GIEŁDA MINERAŁÓW, SKAMIENIAŁOŚCI I WYROBÓW JUBILERSKICH – Muzeum Geologiczne WGGIOŚ AGH, Al. Adama Mickiewicza 30 (bud. A-0), Kraków. 03-04 grudzień 2022 r.
Relacja Grupy REALGAR
O giełdzie słów kilka, czyli chwalę i wyjaśniam
Giełda minerałów AGH to wydarzenie kolekcjonerskie organizowane od 1986 roku na Wydziale Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Tym razem była to 64 edycja tej imprezy; coś czego nam od dłuższego czasu bardzo brakowało, bo ostatnia odbyła się w 2020 roku. Tradycją jest, że giełda na AGH odbywa się w pierwszych dniach grudnia i nie jest tajemnicą, że tydzień wcześniej odbywała się Giełda Biżuterii i Minerałów w Hali Czyżyny (link do relacji). Tym samym mamy dwie poważne imprezy z minerałami w tle, jedna za drugą. Na całe szczęście mówimy tutaj o dwóch różnych wydarzeniach, bardzo różniących się giełdach, które poniekąd się uzupełniają. Obie giełdy chwalę, bo obie są potrzebne.
Niby tu i tu minerały, a jednak człowiek robi zupełnie różne zakupy. Giełda minerałów AGH to przede wszystkim spotkanie lokalnych kolekcjonerów, starych znajomych i przyjaciół, ludzi często związanych z środowiskiem akademickim. Na pewno znajdziemy tutaj więcej minerałów i skamieniałości z okolic Krakowa i Krzeszowic, często okazów po tzw. wietrzeniu kolekcji. Na Giełdzie MGBiM w Hali Czyżyny częściej prezentowane są okazy światowe, wysokiej klasy, sprowadzane z dalekich miejsc. Robi się tam poważne interesy i wydaje poważne pieniądze. Oczywiście wszystko zależy od tego, komu jakie kolekcjonerstwo pasuje, każdy prowadzi je po swojemu. Ponad to, wygląda na to, że również przedział wiekowy odwiedzających może być nieco inny. Wspomniane przeze mnie różnice wyraźnie widać w statystykach wyszukiwania google: Aghowska giełda ma przynajmniej jedno 0 z tyłu mniej wyników wyszukiwania. Dodatkowo, ewidentnie wyszukiwanie odbywa się przez hasło „giełda minerałów” podczas gdy w Hali Czyżyny częściej „giełda biżuterii”. Tym samym, mniej w internecie jest aghu, a na targi przychodzą ludzie, którzy się tej giełdy spodziewają, stali bywalcy. Dodajmy do tego jeszcze tani jak na obecne czasy wstęp – 10 zł i okazuje się, że giełda jest sukcesem. Zgodnie z danymi zamieszczonymi na FB Muzeum Geologicznego WGGiOŚ AGH, liczba odwiedzających giełdę wyniosła ponad 2500 osób.
Jak już wcześniej wspomniałem, dzisiejszym wpisem wprowadzam nieco świeżości do tematu giełdowych relacji; tworząc wpis skupiliśmy się na osobach wystawców i ich materiale. Przypuszczam, że po tylu latach reportaży, można być już zmęczonym oglądaniem fotografii randomowym okazów, dlatego tym razem w większości przyporządkowaliśmy konkretne okazy do konkretnych ludzi. Wyszło to jakoś samo z siebie, w pewnym momencie uznałem to za konieczność. Ponownie w myśl zasady: „za każdym minerałem stoi człowiek”, co na giełdach minerałów bardzo się sprawdza.
No to działamy! Fotografujemy okazy…
…rozmawiamy z wystawcami, przeglądamy minerały.
Kącik dla dzieci na giełdach to podstawa. Nie dość, że rozbudza u najmłodszych geologiczne pasje (dzieciaki mogą samodzielnie poszukać skarbów), to jeszcze rodzice mają trochę czasu dla siebie 🙂
Przegląd stoisk, czyli kto, co na aghowskim stole położył
Główny punkt relacji zacznijmy od typowo lokalnego materiału. Pan Marek jest stałym bywalcem aghowskich giełd i chyba nie było takiej, bym nie zrobił u niego zakupów. Trzeba tutaj dodać, że jest to stoisko na którym ceny są zawsze bardzo przyzwoite. Tym razem moja uwaga padła m.in. na Piryty z kamieniołomu Stare Gliny w Jaroszowcu, zgłady niebieskiego kalcytu oraz brucyt z Dubia, kwarce i chalcedony z Rudna i Niedźwiedziej Góry oraz dużo innego lokalnego materiału. Pirytem z Jaroszowca jestem zachwycony, dawno nie widziałem polskiego pirytu o tak intensywnym połysku,
Pan Marek z niebieskim kalcytem z Dubia
SiO2 to ewidentnie największa pasja Adama. Na swoim stoisku przygotował agaty z Simoty, Rudna, Regulic oraz Płóczek Górnych, a także chalcedony z okolic Wolbromia. Minerały to jednak nie wszystko i można było u niego znaleźć także skrzemionkowane drzewa czy liczne skamieniałości, w tym amonity, belemnity, ślimaki, kolce jeżowców.
Przyznaję, że nie pamiętam jaki okaz Adam prezentował na fotografii, ale grunt, że to coś wyjątkowego
Agat
Poch.: Płóczki Górne, Lwówek Śląski, Dolnośląskie, Polska
Ametyst
Poch.: Simota, Alwernia, Małopolskie, Polska
Kwarce u Pana Ireneusza. Klasyka sama w sobie. Wszystkie są super, ale naszą uwagę zwróciły te powleczone tlenkami manganu z Jaroszowa (często z inkluzjami pirytu) czy obustronnie zakończone z Pożarzyska.
Pan Ireneusz z kwarcem. Czy to Jaroszów czy inna lokalizacja, to kwestia do odgadnięcia
Pana Andrzeja zna chyba każda osoba związana z WGGIOŚ. Na giełdach można zobaczyć u niego sporo lokalnego materiału z lokalizacji takich jak Czatkowice, Zalas, Jerzmanowice, Miękinia czy Podłęże. Jako jeden z nielicznych Pan Andrzej posiada na stoisku sporo bardzo dobrych okazów z kop. Machów.
Okazy z Machowa. Lubimy bardzo!
Siarka rodzima
Poch.: Kop. Machów, Tarnobrzeg, Podkarpackie, Polska
Kalcyt
Kop. Kop. Zalas, Krzeszowice, Małopolskie, Polska
Kwarc różowy
Poch.: Miękinia, Krzeszowice, Małopolskie, Polska
Kalcyt
Poch.: Kop. Czatkowice, Czatkowice, Krzeszowice, Polska
Galena
Poch.: Kop. Bolesław, Bolesław, Olkusz, Małopolskie, Polska
Kalcyt pokryty tlenkami manganu
Poch.: Jaskinia Zygmunta, Jerzmanowice, Małopolskie, Polska
Kamil zadowolony z nowego okazu. Porządny kolomorf to podstawa dobrego zaopatrzenia kolekcji
Zbliżenie na blendy skorupowe z powyższej fotografii
…i skoro już jesteśmy przy blendach, to u Pana Zbigniewa jest jedyne stoisko wyłącznie z tym niesamowitym materiałem z Olkusza. To kolejny sprzedawca, który pojawia się na AGH od zawsze. Niestety kop. Olkusz-Pomorzany to już historia, więc trudno oczekiwać nowych okazów; pozostaje to co w zapasach u kolekcjonerów.
Zgłady olkuskich blend skorupowych
Podobno widać tu myszkę Miki…takie ćwiczenie dla poprawy percepcji wzrokowej 🙂
Stoisko Studenckiego Koła Naukowego Geologów AGH. Dużo różności z polski i świata.
Olek dzierżący w dłoniach bardzo porządny okaz olkuskiej blendy skorupowej
Amonit
Poch.: Racławice, Miechów, Małopolskie, Polska
Fluoryt
Poch.: B-14 Borów, Dolnośląskie, Polska
Halit z anhydrytem
Poch.: Kop. Wieliczka, Wieliczka, Małopolskie, Polska
Nie tylko polskimi okazami człowiek żyje. Jarosław prezentował m.in. fantastyczne okazy z kop. Trepča Stan Terg w Kosowie. Przyznaję, że mam słabość do intenstywnie czarnego marmatytu (odm. sfalerytu) z tej lokalizacji. Mimo, że kolekcjonuję wyłącznie polskie okazy, to od lat posiadam kilka marmatytów z tej lokalizacji.
Na fotografiach okazy marmatytu, dolomitu i przede wszystkim kalcytu z Kosowa.
Niektórym kalcytom dobrze przyjrzeć się w świetle UV:
Czy na tym koniec?
Oczywiście, że nie! Poniżej przegląd niektórych ciekawszych okazów. Czasami coś zachwyci, zrobi się zdjęcie, a potem jest żal, że się nie kupiło. Nie mogłem nie wrzucić czegoś więcej 🙂
Seria fotografii niebieskich chińskich Fluorytów. Zachwyciły nas. Barwa jest fantastyczna, ale niestety głównie dlatego, że takie okazy bywają napromieniowywane celem podkręcenia barwy (Tomasz Praszkier, dziękujemy za informację!).
Rubin z Omfacytem
Poch.: Bystrzyca Górna, Świdnica, Dolnośląskie, Polska
Zielono mi…i ciepło! Ten okaz z Kowar już uśmiecha się do mnie kolejny raz, z giełdy na giełdę.
„Yooperlit” (Sjenit z Sodalitem) pochodzący z Półwyspu Kola.
Waryscyt na karcycie
Poch.: Podwiśniówka, Świętokrzyskie, Polska
„Perły trawertynowe” (zgodnie z opisem) pochodzące z Toskanii
Kalcyty (opisane jako aragonity)
Poch.: Kam. Vitošov, Lesnice, Šumperk, Olomouc, Czechy
Analcym z góry Kahovan na stoisku J&J Minerals. Intryguje mnie ta barwa kryształów, chociaż przeglądając fotografie na mindat dochodzę do wniosku, że jest przede wszystkim powierzchniowa
Piryt z kop. Kowala. Tak a propos naszego ostatniego wpisu o kamieniołomie Wola
Natrolit z Norwegii. Okaz o bardzo ładnej prezencji
Na zakończenie Marcel, który nie może uwierzyć, co dało się zmieścić w te świeczki
ŁODZIŃSCY – SALONY JUBILERSKIE W KRAKOWIE. BIŻUTERIA – SKLEP INTERNETOWY Z BIŻUTERIĄ ZŁOTĄ I SREBRNĄ
Grupa REALGAR
realgarblog.com
Poznaj pozostałe wpisy na blogu REALGAR:
▪ HAŁDA SZARLOTA. „Śląski wulkan” minerałów
▪ KOPALNIA W POSĄDZY – Zapomniane dziedzictwo siarkowe
▪ PERŁY JANINY czyli o wyjątkowej kolekcji Pawła Siudy i libiąskich Skittlesach
▪ REGULICE – co wulkanizm ma do ametystów i agatów?
▪ INKLUZJE czyli o tym co w krysztale zamknięte
▪ RUDNO – O melafirach, heulandycie i agatach
▪ ODRA – Katastrofa ekologiczna, a wody kopalniane
Fraza kluczowa: 64 giełda minerałów AGH – Wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska | 64 giełda minerałów AGH – klasyczna giełda
4 komentarze
OlekBłasiak
świetna relacja, opisy pierwsza klasa!
as
Super relacja
stanowisko Pana Andrzeja najlepsze ?
Blendy też ciekawe
ogólnie ta giełda wymiata
Marek
Najlepsza i kompletna relacją o polskiej giełdzie.
Tak pół żartem aby nie było że zastąpi ona obejrzenie wystaw w realu
Marek Ł
W relacji Piotrze poruszyłeś też temat promocji kolekcjonerstwa w Polsce. Każda giełda zachęca starych i młodych kolekcjonerów do dalszych poszukiwań i odwiedzin kolejnych wystaw.
Sednem sprawy jest to że w Krakowie są potrzebne obie giełdy w hali sportowej Czyżyny na Politechnice Krakowskiej już 25-26.03.2023 i ta na Agh. Jedna i druga giełda promuje geoturystykę, geologię i kolekcjonerstwo a na tym powinno nam zależeć