ODRA – Katastrofa ekologiczna, a wody kopalniane
Pod koniec lipca br. roku w okolicy Wrocławia i Oławy w rzece Odrze zaobserwowano duże ilości śniętych ryb. W kolejnych dniach ich ilość nadal rosła, a do dnia dzisiejszego mówi się już o katastrofie ekologicznej na niebywałą skalę. W czasie, gdy z rzeki wyławiane są tony martwych zwierząt, wprowadzono zakaz kąpieli i połowu oraz posypały się dymisje. Inspekcja ochrony środowiska została postawiona w stan gotowości, a Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ do tej pory pobrało około trzystu próbek z 29 punktów kontrolnych wzdłuż rzeki oraz przeprowadziło blisko pięć tysięcy analiz fizykochemicznych wody. Niestety nadal nie ustalono, co było bezpośrednią przyczyną masowego śnięcia ryb w Odrze.
Rzeka Odra w Kostrzynie nad Odrą (widok z wałów Twierdzy Kostrzyn). 2012 rok
Zasolenie wód powierzchniowych może wydawać się pewną zagadką, jednak dla geologa pojęcie to słusznie powinno kojarzyć się z tzw. wodami kopalnianymi. Te każdego dnia odprowadzane są do Wisły i Odry w ogromnych ilościach, dlatego też w świetle obecnych wydarzeń koniecznym wydawać się może przedstawienie przynajmniej pokrótce charakterystyki tych wód.
WODY KOPALNIANE
Są to wody wytłaczane na powierzchnię w wyniku eksploatacji kopaliny np. pokładów węgla kamiennego. Stanowią one mieszaninę następujących wód z podsadzki płynnej, wód z rurociągów przeciwpożarowych, z przodków oraz dopływów naturalnych. Są to solanki, jednak nie jest możliwe określenie ich ogólnego składu chemicznego, a jest on uzależniony od specyfiki danego basenu węglowego. Równocześnie odznaczają się różnym stopniem mineralizacji; wraz ze zwiększeniem głębokości eksploatacji, zmniejsza się ilość napływających wód, natomiast mineralizacja znacząco wrasta.
Przykład naturalnych dopływów obecnych w jednym z chodników kopalni Olkusz-Pomorzany
Wody kopalniane (inaczej dołowe) odprowadzane są do wód powierzchniowych, a ich głównymi zlewiskami są rzeki Wisła i Odra. Raport Departamentu Ochrony Środowiska i Budownictwa Najwyższej Izby Kontroli z października 1999 roku (Nr ewid. 209/1999/P1998/088/DOC) wykazał, że w latach 1995–1998 obciążenie wód górnej zlewni Wisły i Odry ładunkiem soli (Cl– i SO4 2–), zrzucanych z wodami dołowymi, wynosił 7000 t/d. W przeliczeniu na zrzut roczny stanowiło to około 2555 tys. ton, czyli 27% całkowitego ładunku soli odprowadzanego do Morza Bałtyckiego za pośrednictwem tych rzek (Smoliński 2006).
Nadmierne odprowadzanie wód kopalnianych stanowi zagrożenie zarówno dla środowiska naturalnego, jak i dla człowieka. Ich nadmierna ilość może prowadzić do poważnych zmian we florze i faunie (np. rozwój sinic czy glonów*2), w tym również do niszczenia mikroorganizmów powodujących samooczyszczanie się wód. W skrajnych przypadkach dochodzi do całkowitego zaniku życia biologicznego w środowiskach wodnych. Dla człowieka występowanie w wodzie pitnej wysokich stężeń siarczanów niekorzystnie oddziałuje na funkcjonowanie przewodu pokarmowego (głównie siarczanów magnezu i sodu o wartościach rzędu 1000 mg/dm3).
Nie jest tak, że wody dołowe są odprowadzane do wód powierzchniowych w nieograniczonych ilościach i bez jakiejkolwiek kontroli. Ich odprowadzanie reguluje obowiązująca ustawa Prawo Wodne, a warunki korzystania z wód warunkują pozwolenia wodno-prawne. Te wydawane są przez Dyrektorów Zarządów Zlewni PGW Wody Polskie; na wniosek o wydanie decyzji – pozwolenia wodno-prawnego na odwadnianie górotworu. Do tego należy dodać, że istnieją zarówno metody ograniczania zrzutu wód dołowych, jak i również metody ich oczyszczania. Ponadto, przed odprowadzeniem do wód powierzchniowych często są wcześniej retencjonowane (celem wykonywania kontrolowanego zrzutu), a nawet bywa, że za pomocą wywierconych otworów drenażowych wprowadzane są pod ciśnieniem do utworów karbonu lub dewonu. W takim przypadku nigdy nie osiągają powierzchni.
Żwirownia Wojanów. Lipiec 2022. Zbiornik wodny bez zewnętrznych dopływów. W połowie sierpnia zaobserwowano w nim śnięte węgorze. Za przyczynę w tym przypadku wskazuje się tzw. przyduchę, czyli znaczne zmniejszenie ilości tlenu rozpuszczonego w wodzie zbiornika wodnego
ROZWIĄZANIE ZAGADKI, A RACZEJ KTO JEST WINNY?
Wydawać by się mogło, że sprawa jest prosta. Najłatwiej byłoby przyjąć tezę o niekontrolowanym zrzucie do Odry wód czy ścieków zawierających wysokie wartości substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego. Zero-jedynkowo, znaleźć i wskazać winnego; złapać kogoś za rękę. Niestety problem może okazać się dużo bardziej złożony, a na poznanie konkretnej przyczyny przyjdzie nam jeszcze poczekać znacznie dłużej lub być może nigdy nie poznamy konkretnej przyczyny obecnej sytuacji. Dlaczego? Bo sprawa wydaje się dużo bardziej skomplikowana. Zacznijmy jednak od oczywistej oczywistości, czyli, że wraz z kolejnymi upałami notowane są bardzo niskie stany wód powierzchniowych. W takim przypadku pojawia się deficyt tlenu w wodzie, a także koncentracja soli, które to w przypadku normalnego stanu wód nie miałyby aż tak dużego znaczenia na życie biologiczne rzeki. Do tego dochodzi podwyższenie temperatury wody oraz wcześniej wspomniane już niekontrolowane zrzuty wód czy ścieków do Odry, w sytuacjach np. awarii urządzeń oczyszczających, bądź braku uregulowania formalno-pranego (braku pozwoleń wodno-prawnych) i odpowiedniej infrastruktury oczyszczającej. Mówimy tutaj o sytuacjach jednostkowych i okazjonalnych, ale w skali Kraju mają one znaczenie, a dodatkowo przy obniżającym się stanie wód ich znaczenie wzrasta jeszcze bardziej. Dodatkowo w osadach dennych tkwią ogromne ilości zanieczyszczeń np. metali ciężkich, które zwykle pozostają uwięzione i nic się z nimi nie dzieje; do czasu, aż na przykład dochodzi do gwałtownych zmian parametrów chemicznych wody.
Czy to wystarczy? Najprawdopodobniej TAK. Być może mamy tutaj do czynienia z czymś, co tylko pośrednio przyczyniło się do powstania katastrofy ekologicznej na Odrze. Lata nieprawidłowości i zaniechań właśnie wypłynęły na powierzchnię i to właśnie tu i teraz widzimy ich efekty. Potrzeba szybkich i radykalnych zmian, w oparciu o obecną sytuację. Sprawny monitoring jakości wód powierzchniowych…czas pokaże co dalej.
Piotr Zając
realgarblog.com
* określenie „substancje toksyczne” odnosi się ogólnie do substancji chemicznych powodujących szkodliwe efekty w organizmach żywych. W przypadku zanieczyszczeń wód powierzchniowych mówi się o substancjach szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego. Zostały one określone w przepisach wydanych na podstawie art. 100 ust. 1 Ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo Wodne: Rozporządzenie Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej z dnia 12 lipca 2019 r. w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego oraz warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu do wód lub do ziemi ścieków, a także przy odprowadzaniu wód opadowych lub roztopowych do wód lub do urządzeń wodnych (Dz.U. 2019 poz. 1311).
*2 Dn. 18 sierpnia Instytut Rybactwa Śródlądowego potwierdził w badanych próbkach obecność tzw. złotych alg (Prymnesium parvum), gatunku glonów rozwijającego się zarówno w wodach słodkich jak i słonych (typowy dla wód przejściowych, czyli również takich o nadmiernym zasoleniu).
Poznaj pozostałe wpisy na blogu REALGAR:
-
-
-
- UKRAIŃSKIE MINERAŁY z rosyjskim atakiem w tle
- REGULICE – co wulkanizm ma do ametystów i agatów?
- INKLUZJE czyli o tym co w krysztale zamknięte
- RUDNO – O melafirach, heulandycie i agatach
- KOPALNIA W POSĄDZY – Zapomniane dziedzictwo siarkowe
- PERŁY JANINY czyli o wyjątkowej kolekcji Pawła Siudy i libiąskich Skittlesach
-
-
Literatura:
- Smoliński A., 2006. Gospodarka zasolonymi wodami kopalnianymi. Prace naukowe GIG, Kwartalnik Górnictwo i Środowisko nr 1/2006, 5-15.
4 komentarze
Pingback:
Pingback:
Pingback:
Pingback: